Chcesz uderzyć psa to kij się zawsze znajdzie. Gdyby TVP zrobiła koncert całkiem "na poważnie" to ci wszyscy specjaliści płakaliby, że impreza patetycznobogoojczyźniana. Koncert odbył się w stosunkowo lekkiej formule to też źle. To ja się pytam, czy prezes Kurski miał zaprosić chór Aleksandrowa, a może kozacki chór z Moskwy z ich hitem "kak my byli na wajnie"? Wtedy dla redaktora "Nowej Gazety Magnetofonowej" byłoby pewnie ok. Była oglądalność i zainteresowanie widzów? Była, to co więcej trzeba?
Marcin2021-12-07 11:42
00
*** największym absurdem było, jak In-Grid, prezentująca muzyczny gniot, dziękowała polskim żołnierzom za obronę granic. Przepraszam, ale w czyim imieniu? - pyta wykładowca Collegium Civitas***
W swoim, jako mieszkanki Unii Europejskiej, która wdzięczna jest, że polscy żołnierze tak ofiarnie strzefą granicy UE.
Jak rozumiem, "ofiarnie" bo znajdujemy kolejne ofiary po lasach?
Mówisz o nielegalnych imigrantach na białoruskich wizach turystycznych, którzy atakują naszych Żołnierzy, niszczą zasieki i współpracują z Łukaszenką w celu destabilizacji społeczno-politycznej Polski i Unii Europejskiej? No cóż, jeżeli ktoś chce walczyć to musi liczyć się z ofiarami.
Mrc2021-12-07 11:53
00
No jaka widownia, taki poziom kultury. Tak musi być. Bez przysłowiowych "majteczek w kropeczki" nie było by widowni. To za trudne by dla nich było...
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Koncert "Murem za polskim mundurem" oglądało ponad 3 mln widzów. "Poziom ulicy, taniego folkloru i remizy strażackiej"
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (44)
WASZE KOMENTARZE
Chcesz uderzyć psa to kij się zawsze znajdzie. Gdyby TVP zrobiła koncert całkiem "na poważnie" to ci wszyscy specjaliści płakaliby, że impreza patetycznobogoojczyźniana. Koncert odbył się w stosunkowo lekkiej formule to też źle. To ja się pytam, czy prezes Kurski miał zaprosić chór Aleksandrowa, a może kozacki chór z Moskwy z ich hitem "kak my byli na wajnie"? Wtedy dla redaktora "Nowej Gazety Magnetofonowej" byłoby pewnie ok. Była oglądalność i zainteresowanie widzów? Była, to co więcej trzeba?
No cóż, jeżeli ktoś chce walczyć to musi liczyć się z ofiarami.
No jaka widownia, taki poziom kultury. Tak musi być. Bez przysłowiowych "majteczek w kropeczki" nie było by widowni. To za trudne by dla nich było...