Opole wczorajsze oglądaliśmy z doskoku - może z 15 minut, brrr. Dzisiaj też tylko krótkimi fragmencikami, bo dłużej się nie da.
nika2016-06-04 23:12
00
W Sopocie dało się obejrzeć Wodeckiego i Wyszkoni, choć oboje nie z mojej bajki, to pokazali dużą kulturę muzyczną i szacunek do publiczności. W recenzjach Opola najcześciej przewija się motyw żartu Elektrycznych Gitar i kompromitację Kurskiego. To o czymś świadczy. Osobiście podobał mi się najbardziej koncert filmowy pierwszego dnia. Koncert niedzielny był beznadziejny, zastanawiam się kto wybierał te "ponadczasowe przeboje".
J.D. 2016-06-06 09:48
00
Z "Sopot hit festiwal 2016" w Polsacie nie tak źle. Występ "Lady Pank" czy "Iry" pierwszego dnia festiwalu przyjemnie się oglądało. Gorzej z organizacją Opola 2016 w TVP, który bardziej przypominał spektakl teatralny z występami wykonawców - seniorów, którzy co roku prezentują widzom swoje "Odgrzewane kotlety". Nie przepadam za Michałem Szpakiem, ale uważam że dobrze się stało, że dostał szansę od publiczności i wygrał "Grand Prix" w Opolu.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Koncepcja telewizyjnych festiwali muzycznych powoli umiera (opinie)
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (19)
WASZE KOMENTARZE
Opole wczorajsze oglądaliśmy z doskoku - może z 15 minut, brrr. Dzisiaj też tylko krótkimi fragmencikami, bo dłużej się nie da.
W Sopocie dało się obejrzeć Wodeckiego i Wyszkoni, choć oboje nie z mojej bajki, to pokazali dużą kulturę muzyczną i szacunek do publiczności. W recenzjach Opola najcześciej przewija się motyw żartu Elektrycznych Gitar i kompromitację Kurskiego. To o czymś świadczy. Osobiście podobał mi się najbardziej koncert filmowy pierwszego dnia. Koncert niedzielny był beznadziejny, zastanawiam się kto wybierał te "ponadczasowe przeboje".
Z "Sopot hit festiwal 2016" w Polsacie nie tak źle. Występ "Lady Pank" czy "Iry" pierwszego dnia festiwalu przyjemnie się oglądało. Gorzej z organizacją Opola 2016 w TVP, który bardziej przypominał spektakl teatralny z występami wykonawców - seniorów, którzy co roku prezentują widzom swoje "Odgrzewane kotlety". Nie przepadam za Michałem Szpakiem, ale uważam że dobrze się stało, że dostał szansę od publiczności i wygrał "Grand Prix" w Opolu.