Zgadzam się z Panem Romanem Rogowieckim. Sopot czy Opole od paru lat świętują jubileusze gwiazda. A to Lady Pank, a to muzyka 20-lecia międzywojennego, a to powrót do początków Opola... W wielu przypadkach ma to sens i znajduje odbiorców, ale jestem zdania, że festiwale jako promocja dawno się skończyły. Obecnie przoduje, szczególnie wśród młodych, w tym Internet pod różnymi postaciami (Youtube, serwisy streamingowe).
WarMan042016-06-04 00:31
00
Dzieję się tak, bo nie dopuszcza się nowych jak kiedyś na te festiwale. Nie ma debiutantów, jest nuda. Co z tego, że w Opolu są debiuty jak pojawiają sie oklepane zespoły mimo wszystko. tak jakby nie szło zaprosić kogoś znanego w internecie, i go wypuścić na szerokie wody festiwalu
genio23112016-06-04 09:31
00
Oglądałem wczorajszy festiwal na TVP 1, do momentu, gdy nie wytrzymałem i przełączyłem na "Nazistowskie zombie"- horror B klasy.
Hit Festiwal Polsatu był taki sobie, ale na kabaretonie szło się cokolwiek pośmiać. Tutaj było dno. Piosenka z Pana Kleksa o melpozynie i pustoraku. Czułem, że hit zestarzał się bardziej niż ja. Zmasakrowane "Pod papugami" Niemena. Konferansjerka słaba. I ominął mnie jedyny fajny moment, czyli Kiler. I żart z dobrej zmiany.
Mimo wszystko na plus TVP trzeba zaliczyć, że jednak część festiwalu obejrzałem. Więc mimo wszystko zrobią oglądalność. I obejrzałbym więcej, gdyby to był ciekawy festiwal. Ale był na 3=.
Festiwale MAJĄ przyszłość, tylko trzeba dawać dobrych artystów z hitami ponadczasowym lub nowymi. Nie zimną rybę zamiast ciepłego kotleta!
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Koncepcja telewizyjnych festiwali muzycznych powoli umiera (opinie)
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (19)
WASZE KOMENTARZE
Zgadzam się z Panem Romanem Rogowieckim. Sopot czy Opole od paru lat świętują jubileusze gwiazda. A to Lady Pank, a to muzyka 20-lecia międzywojennego, a to powrót do początków Opola... W wielu przypadkach ma to sens i znajduje odbiorców, ale jestem zdania, że festiwale jako promocja dawno się skończyły. Obecnie przoduje, szczególnie wśród młodych, w tym Internet pod różnymi postaciami (Youtube, serwisy streamingowe).
Dzieję się tak, bo nie dopuszcza się nowych jak kiedyś na te festiwale. Nie ma debiutantów, jest nuda. Co z tego, że w Opolu są debiuty jak pojawiają sie oklepane zespoły mimo wszystko. tak jakby nie szło zaprosić kogoś znanego w internecie, i go wypuścić na szerokie wody festiwalu
Oglądałem wczorajszy festiwal na TVP 1, do momentu, gdy nie wytrzymałem i przełączyłem na "Nazistowskie zombie"- horror B klasy.
Hit Festiwal Polsatu był taki sobie, ale na kabaretonie szło się cokolwiek pośmiać. Tutaj było dno. Piosenka z Pana Kleksa o melpozynie i pustoraku. Czułem, że hit zestarzał się bardziej niż ja. Zmasakrowane "Pod papugami" Niemena. Konferansjerka słaba. I ominął mnie jedyny fajny moment, czyli Kiler. I żart z dobrej zmiany.
Mimo wszystko na plus TVP trzeba zaliczyć, że jednak część festiwalu obejrzałem. Więc mimo wszystko zrobią oglądalność. I obejrzałbym więcej, gdyby to był ciekawy festiwal. Ale był na 3=.
Festiwale MAJĄ przyszłość, tylko trzeba dawać dobrych artystów z hitami ponadczasowym lub nowymi. Nie zimną rybę zamiast ciepłego kotleta!