Nazwisko Rachoń przejdzie do polszczyzny jako rzeczownik pospolity pisany małą literą, będący określeniem skrajnej nieuczciwości i stronniczości dziennikarskiej, choć akurat przymiotnik "dziennikarskiej" nie bardzo jest tu na miejscu, bo odnosi się do funkcjonariusza partyjnego oddelegowanego na odcinek medialnej propagandy - prymitywnej, nachalnej, przeznaczonej dla ludu najciemniejszego z ciemnych, czyli pisoskiego.
ryslew20612018-06-08 08:23
00
Na równi z Rachoniem jest Klarenbach i Holecka. Ciężko o obiektywnego dziennikarza (może bardziej nie stronniczego), ale chyba nie ma specjalnie o co bić piany. Sprawny polityk powinien umiejętnie odbijać piłeczkę "dziennikarza" ;)
Estragon2018-06-08 10:58
00
Mnie niezmiennie dziwi, że inteligentni ludzie dają się Rachoniowi robić w konia. A przecież to tłuk jakich mało, intelektualny kloc i tłumok, gotowy na polityczne wezwanie powiedzieć cokolwiek.
Więc może nie są tak inteligentni jak o sobie myślą?
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Kłótnia w Sejmie o Michała Rachonia. „Wzór dziennikarza” kontra „powinien zniknąć z przestrzeni publicznej”
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (14)
WASZE KOMENTARZE
Nazwisko Rachoń przejdzie do polszczyzny jako rzeczownik pospolity pisany małą literą, będący określeniem skrajnej nieuczciwości i stronniczości dziennikarskiej, choć akurat przymiotnik "dziennikarskiej" nie bardzo jest tu na miejscu, bo odnosi się do funkcjonariusza partyjnego oddelegowanego na odcinek medialnej propagandy - prymitywnej, nachalnej, przeznaczonej dla ludu najciemniejszego z ciemnych, czyli pisoskiego.
Na równi z Rachoniem jest Klarenbach i Holecka. Ciężko o obiektywnego dziennikarza (może bardziej nie stronniczego), ale chyba nie ma specjalnie o co bić piany. Sprawny polityk powinien umiejętnie odbijać piłeczkę "dziennikarza" ;)
Mnie niezmiennie dziwi, że inteligentni ludzie dają się Rachoniowi robić w konia.
A przecież to tłuk jakich mało, intelektualny kloc i tłumok, gotowy na polityczne wezwanie powiedzieć cokolwiek.
Więc może nie są tak inteligentni jak o sobie myślą?