U nas i tak ceny będą takie same, albo drożej. Dokładnie rok temu szukałem w necie w black piątek dysku na usb. Ostateczni kupiłem ze dwa tygodnie później. Wyszło trochę taniej.

bo w Polsce nie ma czegos takiego. Są tak samo oszukane obnizki jak w pozostale 364 dni w roku. Ot kolejna okazja aby zrobic klienta w bambuko. Dzien darmowej dostawy, i to tez nie wszedzie, to wszystko na co moze liczyc kupujacy na rodzimym rynku. Słowem bieda.

Nie wiedzą, bo może same sklepy w Polsce nie chcą na tym odpowiednio tracić, bo wiedzą jak Polacy zarabiają i jaki to mogłoby mieć masowy wpływ na pełny wynik.