Tak na marginesie, nie „Forbes’a”, tylko „Forbesa”. Jeli obcojęzyczne słowo kończy się na spółgłoskę, w jego polskiej odmianie nie używa się apostrofu.

Niektore magazyny i pisma maja cennik - ile za rozkladowke na jakis temat, ile za wywiadzik, a nawet wstepniak, itd. Wydawcy biznesowi sie sprzedaja po prostu i zamiast dziennikarzy czy redaktorow, nawet naczelnych, zatrudniaja sprzedawcow raczej. Na tym tle Forbes wypada dobrze i jego naczelny, mimo ze zakumplowany z roznymi postaciami, tez wypada dobrze. Tak wiec trzymac.

coz, Krupa ma bardzo watpliwa reputacje w srodowisku, taka jest prawda. Poza tym gosc pozlozyl juz pare tytulow, warto o tym pamietac. Forbes jako samograj kreci sie sam, wiele robic tam nie trzeba choc zawsze wszystko jest do czasu...