Włodkowska i jej kibice chyba zapominają, że tajemnica dziennikarska nie obowiązuje w przypadkach zabójstwa itp. Cytat z Prawa prasowego "Art. 16. 1. Dziennikarz jest zwolniony od zachowania tajemnicy zawodowej, o której mowa w art. 15 ust. 2, w razie gdy informacja, materiał prasowy, list do redakcji lub inny materiał o tym charakterze dotyczy przestępstwa określonego w art. 240 § 1 Kodeksu karnego albo autor lub osoba przekazująca taki materiał wyłącznie do wiadomości dziennikarza wyrazi zgodę na ujawnienie jej nazwiska lub tego materiału. 2. Zwolnienie, o którym mowa w ust. 1, dotyczy również innych osób zatrudnionych w redakcjach, wydawnictwach prasowych i innych prasowych jednostkach organizacyjnych." I jeszcze przypomnę, że: Art. 240. [Karalne niezawiadomienie o przestępstwie] § 1. Kto, mając wiarygodną wiadomość o karalnym przygotowaniu albo usiłowaniu lub dokonaniu czynu zabronionego określonego w art. 118, art. 118a, art. 120-124, art. 127, art. 128, art. 130, art. 134, art. 140, art. 148, art. 156, art. 163, art. 166, art. 189, art. 197 § 3 lub 4, art. 198, art. 200, art. 252 lub przestępstwa o charakterze terrorystycznym, nie zawiadamia niezwłocznie organu powołanego do ścigania przestępstw, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
Jak byś nie zauważył głuptasie, tyczy się to sprawców, lub osób zamieszanych w morderstwo. A informator Włodkowskiej zupełnie się pod to nie łapie.
Otóż to. Śledztwo, w którym ma zeznawać dziennikarka nie dotyczy zabójstwa prezydenta Adamowicza (wtedy jej sprzeciw byłby głupi), tylko wycieku informacji.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Katarzyna Włodkowska mimo nakazu sądu nie ujawnia nazwiska swojego informatora. „Decyzja nieodwołalna”
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (29)
WASZE KOMENTARZE
GDZIE JEST KRZYŻ!?
Otóż to. Śledztwo, w którym ma zeznawać dziennikarka nie dotyczy zabójstwa prezydenta Adamowicza (wtedy jej sprzeciw byłby głupi), tylko wycieku informacji.