trzymaj się Karolina! Badzo dobrze, czas na jakościowe zmiany. :-) Trzymamy kciuki.
MediaSharki2014-02-06 11:56
00
Karolina jest wyjątkową osobą. Pracowita, fachowa, odpowiedzialna, komunikatywna, kompetentna. Niestety nie pasuje mentalnie do modelu obecnej redakcji NW. Nie można mieć innego zdania niż kluczowe osoby w tej redakcji. Duża szkoda, że nie udało się jej zagospodarować. Z Twoimi kompetencjami nie będzie mieć problemów ze znalezieniem pracy.
xyz2014-02-06 13:33
00
Na jakim świecie żyjesz? Dobrzy autorzy dostają dobre wyceny? Co za brednie! Teraz nie jakość jest ważna, ale sensacja, najlepiej podszyta seksem. Historia? Pogłębione tematy? To nikogo w Newsweeku nie interesuje, dlatego poważni autorzy są zbędni, a w cenie tacy, co piszą o spermie, pedofilii, gwałtach, dziwkach itd. A ty albo jesteś juz na emeryturze i nie wiesz co się na świecie dzieje, albo sam piszesz lub lubisz tekściki o tym "co kto komu wsadza i gdzie". Pozostaje współczuć.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Karolina Jaroszewicz odchodzi z „Newsweeka”
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (16)
WASZE KOMENTARZE
trzymaj się Karolina! Badzo dobrze, czas na jakościowe zmiany. :-) Trzymamy kciuki.
Karolina jest wyjątkową osobą. Pracowita, fachowa, odpowiedzialna, komunikatywna, kompetentna. Niestety nie pasuje mentalnie do modelu obecnej redakcji NW. Nie można mieć innego zdania niż kluczowe osoby w tej redakcji. Duża szkoda, że nie udało się jej zagospodarować. Z Twoimi kompetencjami nie będzie mieć problemów ze znalezieniem pracy.
Na jakim świecie żyjesz? Dobrzy autorzy dostają dobre wyceny? Co za brednie! Teraz nie jakość jest ważna, ale sensacja, najlepiej podszyta seksem. Historia? Pogłębione tematy? To nikogo w Newsweeku nie interesuje, dlatego poważni autorzy są zbędni, a w cenie tacy, co piszą o spermie, pedofilii, gwałtach, dziwkach itd. A ty albo jesteś juz na emeryturze i nie wiesz co się na świecie dzieje, albo sam piszesz lub lubisz tekściki o tym "co kto komu wsadza i gdzie". Pozostaje współczuć.