I się sprawdziło co do słowa. Były lemingi? Były. Była piana na ustach? A jakże. Była fałszywa troska? Całe wagony. Były pretensje do SKOKów? Oczywiście! Były wróżby, że to wszystko zaraz padnie? Obowiązkowo! Drogie lemingi! Bardzo wam dziękuję. Jesteście jak zawsze schematyczni i bez polotu. Nie zawiedliście moich oczekiwań. Do zobaczenia wkrótce!

Leming Yogi biznesmen Karnowski. Nie schematyczny i z polotem. Plus piana do wlewatywie.pl

No właśnie, przedmówca zrobił bardzo dobrą prezentację. W kółko to samo. Od wielu tygodni. I żadnej wartości dodanej. Żebym chociaż miał jakiś związek z Karnowskimi. Nawet ich nie czytam. Ale temu się w makówce nie zmieści, że można tak z własnej woli mieć ubaw z lemingów.