Nosił wilk razy kilka ponieśli i wilka. Dziennikarstwo Durczoka zawsze było nastawione na pod względem treści i formy dość jednostronnie. Pewnie w końcu cierpliwość się wyczerpała i są tego skutki, opłakane dla Durczoka. Jak to się mówi: jak się chce psa uderzyć to się kija znajdzie.

Durczok rwóno gnoił ludzi których nielubił, wykpiwał ich i ośmieszał (np. Św. pamięci Andrzeja Leppera), to i przyszło na niego. Dla mnie ów pan dziennikarz może zniknąć z mediów na zawsze. Może to będzie przestrgą dla innych.

Panie Kamilu niech pan sie trzyma co może uczynić baba wie kazdy mężczyzna ci co co nie wiedzą przekonają sie niebawem. A ta ciemna pogodynka powinna być wywalona na bruk.Trzymamy kciuki.