Jak na Węgrzech też podsłuchali komunistów. Jak Węgrzy usłyszeli słynne zdanie "Kłamaliśmy w dzień i w nocy", to natychmiast upadł rząd lewicowy. A u nas panom się zachciewa odszkodowania. To jednak pokazuje bezczelność polskiej tzw. elity.
Ale wiesz, tamto powiedziano na oficjalnym, choć zamkniętym dla mediów zjeździe partyjnym. A tutaj nagrano plotki przy obiedzie. Jednak jest różnica. Musi występować pole, które będzie umożliwiało ludziom, także politykom, rozmowy prywatne. Bez zwykłych kontaktów międzyludzkich nie da się prowadzić polityki. To coś, jak z receptą na kiełbasę albo parówki. Jest tak obrzydliwa, że strach myśleć, ale efekt daje zazwyczaj jadalny, wręcz smaczny.
prawnik2016-04-28 09:21
00
Komuszkom marzą się stare dobre czasy - kiedyś to można było za coś takiego nawet zamknąć... oj wspomnień czar :)
olo2016-04-28 09:49
00
Myślę, że sąd powinien przyznać im te 200 tysięcy. Wtedy natychmiast z powrotem awansowalibyśmy w rankingu wolności prasy. Bo wiecie, że Kwaśniewski i Kalisz to znani obrońcy demokracji i wolności mediów, prawda?
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Kalisz i Kwaśniewski chcą przeprosin i 200 tys. zł od „Do Rzeczy” za publikację ich podsłuchanej rozmowy
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (18)
WASZE KOMENTARZE
Ale wiesz, tamto powiedziano na oficjalnym, choć zamkniętym dla mediów zjeździe partyjnym.
A tutaj nagrano plotki przy obiedzie. Jednak jest różnica. Musi występować pole, które będzie umożliwiało ludziom, także politykom, rozmowy prywatne. Bez zwykłych kontaktów międzyludzkich nie da się prowadzić polityki. To coś, jak z receptą na kiełbasę albo parówki. Jest tak obrzydliwa, że strach myśleć, ale efekt daje zazwyczaj jadalny, wręcz smaczny.
Komuszkom marzą się stare dobre czasy - kiedyś to można było za coś takiego nawet zamknąć... oj wspomnień czar :)
Myślę, że sąd powinien przyznać im te 200 tysięcy. Wtedy natychmiast z powrotem awansowalibyśmy w rankingu wolności prasy. Bo wiecie, że Kwaśniewski i Kalisz to znani obrońcy demokracji i wolności mediów, prawda?