ale to będzie śmieszne.

Ale po co płacić kabareciarzom? Przecież wystarczy emitować brifingi Matołuszka Ręce Ptaki i wywiady z Anżejem. I już jest beka.

PiS boi się satyry bardziej, niż komuniści. Dlatego wycięli wszystko od razu, zaczynając od Trójki i tvp2. Teraz niby ma być kabaret, ale będę w szoku, jeśli padnie tam chociaż jeden solidny żart na temat Partii. Kaliber satyry lat 70tych i 80tych jest dziś niewyobrażalny, każdy kto publicznie kpi z rządu jest jeszcze tego samego dnia wrogiem numer jeden w wiadomościach.