Gdy Rzepliński przyznał sobie 150 000 zł, naszych pieniędzy, ekwiwalentu za urlop, tven nie wzywał go na przesłuchanie.
Ekwiwalentów pismatole się nie przyznaje, tylko wypłaca na podstawie konkretnych przepisów.
aZaliż2018-04-18 22:55
00
na pewno nie odkrył.Od dawna to już ten właśnie poziom;poniżej.Bo w niektórych tabloidach pomijajc całą resztę,intencje język i wiarygodność treści,można znaleźć lepszy i ciekawszy,ważniejszy lepiej stworzony i prawdziwszy artykuł niż to co ci ludzie robią.A agresja chamstwo na konferencjach,pełne ich zdominowanie to norma,choć tu zawsze pytam,gdzie są pozostałe redakcje z lepszymi pytaniami,czasami ktoś się odważy,powalczy,albo bąknie,czasem głupio,czasem mądrze,różnie,ale trza próbować. Jak to jeden z tevaleniarzy powiedział niedawno zaraz: no dobrze, zadam inne pytanie,ale to trochę niepoważne,skoro są inne pytania...Tak,podsumował siebie i to co oni wyprawiają na konferencjach,choc miał to być przytyk. Oczywiscie wiem,że konferencja jest jedną a czasem jedyną okazją,by zadać niewygodne pytanie,albo na inny temat,albo jedno i drugie,niż ten dot.konferencji i że trzeba zadawać trudne ważne interesujace nas i odbiorców,ale i dziennikarzy,ich szefów pytania,oraz z tego,że nierzadkot o też spektakl albo jego część,czy uwertura;ale ci ludzie mylą agresywne nawet takie,ale dobre dociekliwe dziennikarstwo z czym to nie napiszę,bo trzebaby użyć bardzo mocnych słów.W dodatku prawie zawsze,jeśli polityk umie się przebić,nie da się za mocno sprowokować i zna sprawę choc tyci,bo bywa,że nie spełnia tych warunków:) potrafi ośmieszyć takiego agresora,a oni robią to ciągle,miast nieco lepiej przygotować się do tematu,skoro już chcą pod swoją tezę jechać i cisnąć.
Ameryki pan rzecznik2018-04-19 02:22
00
czy jak jakiś ........zaatakuje ją gdzieś,albo podpali czy obryzga czymś budynek,to usłyszymy,że to jej wina i pisu i Kaczora?albo przeczytamy w komentarzach?W końcu każdy może użyć powiedzenia,kto mieczem wojuje.Oczywiście takie ryzyko nie zwalnia dziennikarzy z dociekania i dochodzenia do prawdy,a każdy ma swoje cele,tak cele,ale nie więzienne,niemniej...no cóż,oby nie,w tym wypadku lepiej nie mówić,zobaczymy w praktyce.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Rzecznik TK: reporter TVN24 natarczywy na dworcu wobec Julii Przyłębskiej, to nagonka poniżej standardów tabloidów
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (34)
WASZE KOMENTARZE
Ekwiwalentów pismatole się nie przyznaje, tylko wypłaca na podstawie konkretnych przepisów.
na pewno nie odkrył.Od dawna to już ten właśnie poziom;poniżej.Bo w niektórych tabloidach pomijajc całą resztę,intencje język i wiarygodność treści,można znaleźć lepszy i ciekawszy,ważniejszy lepiej stworzony i prawdziwszy artykuł niż to co ci ludzie robią.A agresja chamstwo na konferencjach,pełne ich zdominowanie to norma,choć tu zawsze pytam,gdzie są pozostałe redakcje z lepszymi pytaniami,czasami ktoś się odważy,powalczy,albo bąknie,czasem głupio,czasem mądrze,różnie,ale trza próbować. Jak to jeden z tevaleniarzy powiedział niedawno zaraz: no dobrze, zadam inne pytanie,ale to trochę niepoważne,skoro są inne pytania...Tak,podsumował siebie i to co oni wyprawiają na konferencjach,choc miał to być przytyk. Oczywiscie wiem,że konferencja jest jedną a czasem jedyną okazją,by zadać niewygodne pytanie,albo na inny temat,albo jedno i drugie,niż ten dot.konferencji i że trzeba zadawać trudne ważne interesujace nas i odbiorców,ale i dziennikarzy,ich szefów pytania,oraz z tego,że nierzadkot o też spektakl albo jego część,czy uwertura;ale ci ludzie mylą agresywne nawet takie,ale dobre dociekliwe dziennikarstwo z czym to nie napiszę,bo trzebaby użyć bardzo mocnych słów.W dodatku prawie zawsze,jeśli polityk umie się przebić,nie da się za mocno sprowokować i zna sprawę choc tyci,bo bywa,że nie spełnia tych warunków:) potrafi ośmieszyć takiego agresora,a oni robią to ciągle,miast nieco lepiej przygotować się do tematu,skoro już chcą pod swoją tezę jechać i cisnąć.
czy jak jakiś ........zaatakuje ją gdzieś,albo podpali czy obryzga czymś budynek,to usłyszymy,że to jej wina i pisu i Kaczora?albo przeczytamy w komentarzach?W końcu każdy może użyć powiedzenia,kto mieczem wojuje.Oczywiście takie ryzyko nie zwalnia dziennikarzy z dociekania i dochodzenia do prawdy,a każdy ma swoje cele,tak cele,ale nie więzienne,niemniej...no cóż,oby nie,w tym wypadku lepiej nie mówić,zobaczymy w praktyce.