Bardzo słaby, źle poprowadzony i źle zorganizowany program. Nie miało znaczenia, czy osoby zaliczyły 3 rundy, nie miało znaczenia, czy ich zdolności były wrodzone czy nabyte na kursach ćwiczenia pamięci.
1. Facet od tańca - czy przypadkowo dostał najbardziej charakterystyczne tańce? Każdy kto sam tańczy byłby w stanie rozpoznać te kroki.
2. Byłam pewna, że facet od przystanków będzie miał w głowie całe rozkłady jazdy, z godzinami odjazdów. Sądziłam, że to geniusz-sawanta, a to po prostu ktoś, kto dużo jeździ i wie skąd dokąd i czym. Duże rozczarowanie.
3. Laska od laserów - po co ona te wygibasy czyniła? Wystarczyłoby, gdyby się przeczołgała po podłodze...
4. Numery telefonów - aż było widać, jak gość łączy cyfry w obrazy w głowie, umiem tak na małą skalę, a do geniusza mi daleko. Każdy, kto dużo poćwiczy, będzie umiał. Choć takie tempo wymaga naprawdę sporo pracy. No ale geniusz to nie jest.
5. Dziewczynka - chyba jedyna z autentycznymi zdolnościami. I jedyna skromna i przyjemna z zachowania. Reszta się puszyła i grała na zwłokę, byle dłużej być na wizji.
Program bardzo rozczarowujący. Nie będę oglądać.

Program ciekawy,ale Anita Sokołowska to masakra...ten śmiech,te okrzyki...żenada...

Program ciekawy,ale Anita Sokołowska to masakra...ten śmiech,te okrzyki...żenada...