Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Jan Pospieszalski odpiera zarzuty REM
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (276)
WASZE KOMENTARZE
Panie Janie. Obiektywny przekaz to taki, który pokazuje różne opinie. W Pana programach po katastrofie tak nie jest. I to jest przykre. Dlaczego nie pokazał Pan wypowiedzi Prymasa Glempa po katastrofie, Arcybiskupa Życińskiego i innych osób o uznanym autorytecie oraz zdecydowanej większości Polaków, dla których ważne jest godne uczczenie ofiar a nie szukanie sensacji. Usiłuje Pan natomiast karmić nas papką na poziomie seriali, nie wymagającą refleksji. Do rangi autorytetu urastają osoby snujące przypuszczenia mało prawdopodobne, ale nie możliwe obecnie do weryfikacji. Czy to nie jest instrumentalne wykorzystywanie tragedii? Dlaczego jako osoba mieniąca się dociekająca prawdy powtarza Pan bez zastanowienia informacje o znalezieniu i pochówku fragmentu ciała pod Smoleńskiem? Dlaczego nie zadał Pan sobie nawet trudu, aby sprawdzić tą informację? Jak to się dzieje, że bulwersuje Pana fakt przeszukiwania miejsca tragedii i jednocześnie pokazuje Pan osoby, z których wypowiedzi wynika, że po to tam pojechały? Jak to jest, że w każdym negatywnym zdarzeniu widzi Pan winę rządu i jednocześnie ani słowem nie wspomina Pan o odpowiedzialności najwyższych decydentów, którzy zginęli pod Smoleńskiem? Dla mnie sposób Pana podejścia do tematu jest żenujący. Tym bardziej, że lubiłem "Warto rozmawiać". Chociaż nie zawsze z Panem się zgadzałem, to uważałem pański program za jeden z nielicznych dających do myślenia. Podejście "serialowe" do tak bolesnej dla nas wszystkich sprawy jest jednak nie do przyjęcia.
Panie Pospieszalski obraża Pan naszą inteligencję. Widać gołym okiem jak prowadząc tego rodzaju programy eskaluje Pan prostymi metodami te treści które chce Pan wyakcentować aby osiągnąć pożądany przez Pana efekt.Tak tez było i ostatnio w czasie programu o niby odrodzeniu się obywatelstwa gdzie już nawet się Pan z tym nie krył dodając beztrosko, po wyemitowaniu materiału z premierem który mówił że wg jego wiedzy wszystko przebiega w śledztwie normalnie, a program było tym jak doniesiono że nadal znajdowane są tam przedmioty ofiar. Po tym materiale Pan stwierdza beztrosko " no, to akurat była wypowiedź z przed tych doniesień" To ja się pytam : kto przygotowywała materiał do Pańskiego programu i kto decydował co ma być i jak pokazane?
A teraz się pytam czy nie widzi Pan w tym nic złego żadnej manipulacji?
To ja Panu powiem, że widzę i w tym i wielu innych Pana programach i widzę tez że czuje się Pan w tym co robi już tak pewnie że jeśli taka wpadka wychodzi bezczelnie to Pan właśnie tak beztrosko to kwituje.
Jeśli uważa się Pan za dziennikarza to apeluję jako odbiorca o obiektywizm. Bo jak dotąd odnoszę wrażenie jakby to był partyjny program PIS i to najbardziej propagandowo manipulacyjnej odmianie.
A ja jestem oburzony,że za swój abonament jestem zmuszany do oglądania takiego oszołoma. Jego miejsce w Radiu Maryja.