Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Jan Piński: Jestem zażenowany zarzutami pod moim adresem
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (69)
WASZE KOMENTARZE
Drogi Panie Janie! Widać, że nie masz Pan pojęcia "co decyduje o sukcesie gazety" (no bo skąd niby miałbyś mieć - wszystkie poprzednie Pana projekty padły). Ludzie kupowali URz, bo znajdowali tam najlepszych prawicowych autorów, widzieli teksty z którymi się utożsamiali. A teraz? Wchodzisz Pan w buty uległego redaktora naczelnego, który będzie "udawał" swoją niezależność od właściciela, podpierasz się nazwiskami, których nikt nie zna i chcesz wszystkim wmówić, że wszystko jest jak było. Albo jesteś Pań strasznym zakłamańcem, albo totalnym głupcem - nie wiem co gorsze.
Aparatczyk Jan Piński.
Przepraszam, pomyliłem się. Aparatczyk to komplement dla Pińskiego.