Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Jacek Sobala: chodzi o prywatyzację Trójki
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (66)
WASZE KOMENTARZE
Czym się różni obecna publicystyka w Trójce od tej sprzed roku? Tym, czym się różni politruk od dziennikarza. Ja się przestroiłem na Radio PiN. W Trójce słucham tylko wybranych audycji muzycznych, omijając szerokim łukiem nawet serwisy informacyjne.
Pan, panie Sobala odejdzie w niepamięć po najbliższych wyborach i nigdy już pan, mamy nadzieję, nie wróci.
Przepraszam, ale słucham 3 od 1991 roku. Muszę powiedzieć, ze od czasów K. Skowrońskiego radio stało się ponownie słuchalne. Najgorzej było za czasów W. Laskowskiego. Dla mnie obecność Manna i wkrótce Niedźwiedzkiego na antenie 3 jest wielkim osiągnięciem. Wszelkie zmiany i wywracanie ramówki jest ryzykowne. Tak było z M. Wałkuskim, który zostawił poranki. Audycja po 15 ej jest świetna, dyskusja jest na bardzo wysokim poziomie, tak jak kiedyś. Karnowski prowadzi rozmowy po 8 dużo lepiej od poprzedników. Ma charakter i coś do powiedzenia, niestety ale u kilku innych osób ta cecha nie występuje. Co do muzyki to za Laskowskiego muzykę puszczał komputer. 3 to nie tylko muzyka, a w epoce ipodów radia nie można sprowadzać do odtwarzacza. Brakuje mi G. Dobroń o 21 ej. To były rewelacyjne audycje. I wolałbym wrócić do formuły Powtórki z Rozrywki wyłącznie z A. Andrusem. Przerzuca się Ptaszyna 3 kwadranse na różne godziny. Czy nie można tego ustalić raz na kilkanaście lat i zakończyć tą ciągłą rewolucję ? Chciałbym by o jakiejś godzinie coś było przez lata a nie przez miesiąc... Szkoda bardzo, że D. Passent nie przyjął propozycji, bo bardzo czekałem na niego.
"To nieprawda. Otrzymuję wiele słów wsparcia od słuchaczy, dziesiątki mejli z podziękowaniami za zmiany wprowadzane na antenie." A może p.o. dyrektora pochwali się ile dostaje tych z niepodziękowaniami.