Jeśli będzie wykonywał swoją pracę rzetelnie, to nie widzę problemu. A Wy swoje oburzenie schowajcie głęboko do kieszeni. Dziś chcąc być niezależnym dziennikarzem, musisz nie mieć nad sobą wydawcy.
A kto będzie w stanie zweryfikować tę rzetelność? Kto zweryfikuje, czy firmy, od których ten pan brał pieniądze, nie są przez niego traktowane inaczej? Po prostu po przekroczeniu pewnej granicy powrót do zawodu nie powinien być możliwy. Minimum przyzwoitości przydałoby się jednak zachować, nawet – a może przede wszystkim – podczas rewolucyjnej "dobrej zmiany".
kalemba2016-02-05 10:28
00
To głęboko nieetyczne zawodowo. I prowadzi do jeszcze większej degrengolady dziennikarstwa. Dziwię mu się.
Pisze to dziennikarz, który blisko współpracuje z innym "dziennikarzem" byłym gangsterem. To jest etyczne? Jaja sobie robicie. Wszyscy w branży wiedzą, że Łęskiego wypchnięto z mediów i jego powrót jest zupełnie zrozumiały
łysy2016-02-05 11:15
00
Jeśli będzie wykonywał swoją pracę rzetelnie, to nie widzę problemu. A Wy swoje oburzenie schowajcie głęboko do kieszeni. Dziś chcąc być niezależnym dziennikarzem, musisz nie mieć nad sobą wydawcy.
A kto będzie w stanie zweryfikować tę rzetelność? Kto zweryfikuje, czy firmy, od których ten pan brał pieniądze, nie są przez niego traktowane inaczej? Po prostu po przekroczeniu pewnej granicy powrót do zawodu nie powinien być możliwy. Minimum przyzwoitości przydałoby się jednak zachować, nawet – a może przede wszystkim – podczas rewolucyjnej "dobrej zmiany".
Odpowiadam: te same czynniki, które weryfikują tak zwanych "obiektywnych" dziennikarzy.
Gwoli wyjaśnienia, nie bronie p. Łęskiego, staram się podyskutować o problemie patrząc nań trochę z boku. Jestem w stanie zgodzić się z Twoją tezą o zachowaniu minimum przyzwoitości. Jednak wydaje mi się, że tyczy się ona jedynie dziennikarzy, ot paradoks, z pierwszych stron gazet.
Co zatem z media workerami, czyli całą masą reporterów/redaktorów, których nikt szerzej nie zna. Czy oni też nie mogą zmieniać branży? A co ze zwykłymi pracownikami agencji, oni również nie mogą zostać zatrudnieni w redakcjach? Przecież ci ludzie nie dostają pieniędzy od konkretnych firm.
I tak wiem, że ostatni akapit całkowicie obala mój pierwszy komentarz ;)
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Jacek Łęski poprowadzi cykl „Chodzi o pieniądze” w TVP1
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (39)
WASZE KOMENTARZE
A kto będzie w stanie zweryfikować tę rzetelność? Kto zweryfikuje, czy firmy, od których ten pan brał pieniądze, nie są przez niego traktowane inaczej? Po prostu po przekroczeniu pewnej granicy powrót do zawodu nie powinien być możliwy. Minimum przyzwoitości przydałoby się jednak zachować, nawet – a może przede wszystkim – podczas rewolucyjnej "dobrej zmiany".
Odpowiadam: te same czynniki, które weryfikują tak zwanych "obiektywnych" dziennikarzy.
Gwoli wyjaśnienia, nie bronie p. Łęskiego, staram się podyskutować o problemie patrząc nań trochę z boku. Jestem w stanie zgodzić się z Twoją tezą o zachowaniu minimum przyzwoitości. Jednak wydaje mi się, że tyczy się ona jedynie dziennikarzy, ot paradoks, z pierwszych stron gazet.
Co zatem z media workerami, czyli całą masą reporterów/redaktorów, których nikt szerzej nie zna. Czy oni też nie mogą zmieniać branży? A co ze zwykłymi pracownikami agencji, oni również nie mogą zostać zatrudnieni w redakcjach? Przecież ci ludzie nie dostają pieniędzy od konkretnych firm.
I tak wiem, że ostatni akapit całkowicie obala mój pierwszy komentarz ;)