Ta reklama nie była jeszcze taka zła, ale ściąganie z palcem w nosie - to kompletny idiotyzm (równie dobrze mogę powiedzieć że namawia do piractwa).
broda2010-03-12 20:27
00
Ale poza tym to kumacie że w filmach grają aktorzy i nawet w filmach akcji nic im się nie dzieje??
pytajnik2010-03-12 22:21
00
Zgadzam się z pko bp. Takiemu debilowi z agencji brain oraz akceptującemu to kreatywnemu z ING, którzy wymyślają tego typu reklamę i uważają że jest ona cool i czadowa nie tylko współczuję - bo to za mało w przypadku takich ćwierćgłówków - ale naprawdę wsadziłbym petardę do ich głupich pysków i poczekał czy NA PEWNO odpali. Za dużo amfy w robocie u copywriterów/kreatywnych czy utracili i tak nikły kontakt z rzeczywistością? A może pogoń za rzekomą oryginalnością wyprała im z mózgów (a raczej resztek tego co im pozostało po mózgach) podstawy tego co dobre/złe (to u nich nieznane pojęcie, wiem), więc - podstawy tego co sprzeda się/nie sprzeda?
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
ING zdejmuje spot z psem i petardą po protestach internautów
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (19)
WASZE KOMENTARZE
Ta reklama nie była jeszcze taka zła, ale ściąganie z palcem w nosie - to kompletny idiotyzm (równie dobrze mogę powiedzieć że namawia do piractwa).
Ale poza tym to kumacie że w filmach grają aktorzy i nawet w filmach akcji nic im się nie dzieje??
Zgadzam się z pko bp. Takiemu debilowi z agencji brain oraz akceptującemu to kreatywnemu z ING, którzy wymyślają tego typu reklamę i uważają że jest ona cool i czadowa nie tylko współczuję - bo to za mało w przypadku takich ćwierćgłówków - ale naprawdę wsadziłbym petardę do ich głupich pysków i poczekał czy NA PEWNO odpali. Za dużo amfy w robocie u copywriterów/kreatywnych czy utracili i tak nikły kontakt z rzeczywistością? A może pogoń za rzekomą oryginalnością wyprała im z mózgów (a raczej resztek tego co im pozostało po mózgach) podstawy tego co dobre/złe (to u nich nieznane pojęcie, wiem), więc - podstawy tego co sprzeda się/nie sprzeda?