Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
HFPC skarży do KRRiT materiały „Wiadomości” o organizacjach pozarządowych. „Nierzetelne, na szkodę dobra publicznego”
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (23)
WASZE KOMENTARZE
W takim wypadku zadania zlecane dotychczas w trybie przetargów w ramach zlecania zadań z zakresu administracji rządowej i samorządowej musiałyby zostać wykonane przez rząd lub samorządy.
Czy zdajesz sobie sprawę* z tego, że w chwili obecnej w ramach zlecenia dokonanego przez samorządy (a w zasadzie przy skromnym dofinansowaniu w ramach zadań zleconych) działa większość hospicjów, świetlic środowiskowych, streetworkerów, świetlic dla osób upośledzonych umysłowo lub chorych psychicznie, a także spora część przedszkoli i żłobków?
Dlaczego? To proste: publiczna opieka instytucjonalna nad osobami przewlekle chorymi, dysfunkcyjnymi, trudnymi jest NIEPORÓWNYWALNIE droższa i mniej efektywna.
Np. samorząd celem uzupełnienia oferty przedszkolnej musiałby: wybudować lub przystosować budynek, kupić sprzęt i zabawki, zatrudnić na stałe kadrę (bez pewności, że za pięć lat będzie miał kim zapewnić to przedszkole!) Koszty przedszkola od podstaw w systemie publicznym w 0,5-1mln pln.
W systemie zlecenia dajesz fundacji 20tys. na rozruch + 180zł na osobę i masz problem oddziału przedszkolnego na 20 miejsc rozwiązany.
*to jest pytanie retoryczne; tzn. nie musisz odpowiadać; wiem, że nie zdajesz sobie z tego sprawy, inaczej nie zaproponowałbyś likwidacji tzw. zasady pomocniczości.
Ech... Żebyś ty wiedział, ile zadań publicznych jest wykonywanych w ramach dotowania fundacji i stowarzyszeń.
Władza w życiu Romana by sobie z nimi nie poradziła. A jeśli nawet jakoś by dała radę, to drożej i gorzej.