społecznik w fundacji - osoba żyjąca ze społecznych pieniedzy;) ale ładnie wyciągneli najważniejsze nazwiska i rzucili sumy kilku milionów gdzie połowa idzie na wynagrodzenia;) problem jest taki że to są także praktyki obecnej władzy i trzeba by było wreszcie to ukrócić na przykład zakazem wynagrodzeń- ale wtedy połowa z tych "fundacyjek" nie miała by racji bytu:)
conf2016-11-05 21:28
00
Wiadomości TVP-dobra robota,teraz wiemy lepiej co i kto kryje się za fundacjami.
W takich razie z pewnością Wiadomości zajmą się dziejami np. Fundacji Prasowej Solidarności, albo Fundacji Stoczni Gdańskiej.
ah tak2016-11-06 12:23
00
społecznik w fundacji - osoba żyjąca ze społecznych pieniedzy;)
Definicja idealnie pasująca do "społeczeństwa niskiego zaufania wzajemnego". Conf jeszcze daje "buźkę" i zaznacza, że chodzi o społecznika w fundacji.
Ale jest wiele osób, które definiują to zupełnie bez cieniów akcentowych. Jako społecznik = złodziej żyjący ze społecznych pieniędzy.
Pamiętam jak rok temu koleżanka z pracy wyjątkowo dziwnie na mnie spojrzała, gdy wymsknęło mi się, że wsparłem pewną akcję charytatywną (wiadomo: złodziej! co on z tego ma!) Conf uważaj! W społeczeństwie bez zaufania ktoś cię opitoli za szlachetną paczkę;)
Dlatego takie materiały są złe. Zupełnie pomijają ulubioną przez Kościół Katolicki zasadę pomocniczości państwa - przejawiającą się tym, że państwo działa przez swoje organy dopiero wtedy, gdy naprawdę musi. W innych przypadkach stara się wykonać swe funkcje za pośrednictwem "społeczeństwa obywatelskiego" - w tym przekazując część pieniędzy i zadań fundacjom i stowarzyszeniom. Dlaczego? Ano to się opłaca: fundacje i stowarzyszenia w rozrachunku mniej kradną, mniej pieniędzy marnują i skuteczniej wypełniają zadania, niż państwo.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
HFPC skarży do KRRiT materiały „Wiadomości” o organizacjach pozarządowych. „Nierzetelne, na szkodę dobra publicznego”
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (23)
WASZE KOMENTARZE
społecznik w fundacji - osoba żyjąca ze społecznych pieniedzy;) ale ładnie wyciągneli najważniejsze nazwiska i rzucili sumy kilku milionów gdzie połowa idzie na wynagrodzenia;) problem jest taki że to są także praktyki obecnej władzy i trzeba by było wreszcie to ukrócić na przykład zakazem wynagrodzeń- ale wtedy połowa z tych "fundacyjek" nie miała by racji bytu:)
W takich razie z pewnością Wiadomości zajmą się dziejami np. Fundacji Prasowej Solidarności, albo Fundacji Stoczni Gdańskiej.
Definicja idealnie pasująca do "społeczeństwa niskiego zaufania wzajemnego". Conf jeszcze daje "buźkę" i zaznacza, że chodzi o społecznika w fundacji.
Ale jest wiele osób, które definiują to zupełnie bez cieniów akcentowych. Jako społecznik = złodziej żyjący ze społecznych pieniędzy.
Pamiętam jak rok temu koleżanka z pracy wyjątkowo dziwnie na mnie spojrzała, gdy wymsknęło mi się, że wsparłem pewną akcję charytatywną (wiadomo: złodziej! co on z tego ma!) Conf uważaj! W społeczeństwie bez zaufania ktoś cię opitoli za szlachetną paczkę;)
Dlatego takie materiały są złe. Zupełnie pomijają ulubioną przez Kościół Katolicki zasadę pomocniczości państwa - przejawiającą się tym, że państwo działa przez swoje organy dopiero wtedy, gdy naprawdę musi. W innych przypadkach stara się wykonać swe funkcje za pośrednictwem "społeczeństwa obywatelskiego" - w tym przekazując część pieniędzy i zadań fundacjom i stowarzyszeniom. Dlaczego? Ano to się opłaca: fundacje i stowarzyszenia w rozrachunku mniej kradną, mniej pieniędzy marnują i skuteczniej wypełniają zadania, niż państwo.