Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Nowy szef „Gazety Wyborczej”: Robimy za dużo tekstów
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (79)
WASZE KOMENTARZE
"mniej chętnie klikają w teksty, przy których nie ma kobiet na zdjęciach. A my mamy minimalnie więcej czytelniczek niż czytelników"
Czyli panowanie klikają niezależnie od tego czy są na zdjęciach - a wspiera się nie..."mniejszość" a te osoby, które są większością i do tego :dyskryminują" ? Kończąc żarty - jak będą chętniej klikać w kotki to też GW uzna iż należy je wstawić do każdego tekstu ?! A co potem nagość, wypadki, morderstwa, freak fighty ?!
Ten wywiad napawa obawami i raczej snuje bardzo czarny scenariusz przed GW. Do tego jako nawet potencjalny czy obecny subskrybent chciałbym jakiś gwarancji jakości tekstów, poziomu GW, ilości poruszanych tematów.
Pisanie o dziurach ? Czyli inne teksty GW przerastają?! Powiedziałbym, że to brzmi jak schyłkowa sytuacja gdzie ktoś w rozpadającym się budynku, który zostanie rozebrany wmawia wynajmując - tym którzy płacą za subskrypcję, że nie mają się czego bać. A zarówno pracownicy jak i czytelnicy są...na Titanicu.
Wywiad z gatunku ratowanie wizerunku. Ściema goni ściemę.
Przykro mi, ale nie brzmi to dobrze. Przykro mi, ale nie wierzę w zapewnienia, że kierownictwo przeżywa proces zwolnień. Dla Was pozamiatane, dla zwolnionych budowanie świata służbowego od nowa - od bezpieczeństwa, po pewność siebie. Gratuluję - robicie biznes poprzez zwalnianie, po raz enty!
Biuletynu mającego ok. 300 tys. subskrypcji. Prawicowe biuletyny mogą o takiej liczbie pomarzyć.