Jak ktoś jest głupi, to nie wie, że jest głupi. Tak też cokolwiek byście tu napisali, to nic nie zmieni. Ktoś w Grunerze w Niemczech powinien się tym zainteresowac. Gazeta byla dobra, a jest do niczego. Czytałam ją dawniej, a teraz to czasami umieram ze śmiechu. Wywiady są o niczym. A przecież wystarczy się umówić o czym baby będą gadały.
dido2011-04-18 20:09
00
dido, centralę interesują słupki. Słupki póki co są w miarę OK i to na razie wystarcza. Jak to jest robione i jaki poziom maja pisma - nikogo to nie interesuje - teksty mogą pisać to nawet przedszkolaki za lizaki.
Mista-Low-A2011-04-19 08:53
00
Masz rację, że liczą się tylko słupki sprzedaży. Jak jest dobrze, to moga gazete robić nawet półdebile. Tak było z wieloma tytułami bauera. Zwolnili ludzi, bo... słupki spadły. Teraz ci ludzie są siłą sukcesu Edipressu. I znowu są mądrzy! Bo dziennikarz i naczelny rzadko dzieli się klęską z wydawcą. Wydawca najpierw zwolni naczelnego i zespół, by ratować swój tyłek. Wydawcy rzadko mają pojęcie czy pracują z kimś mądrym. Naczelny ma mieć sukces i maskować niekompetencje góry, bo sukces pisma jest sukcesem wydawcy. A ten rzadko wie, jak to wszystko działa. Dlatego nie frustruj się. Iza Bartosz spowodowała spadek słupków, a pismo zjechało. Co gwarantuje jej dalszą karierę w innych koncernach. Może trafi i do bauere? To firma, lubi ludzi z zewnątrz, a własnych nie szanuje i nie zna. Dlaczego tak jest? Bo ryba psuje się od głowy.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
“Gala” została odświeżona i stała się dwutygodnikiem
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (9)
WASZE KOMENTARZE
Jak ktoś jest głupi, to nie wie, że jest głupi. Tak też cokolwiek byście tu napisali, to nic nie zmieni. Ktoś w Grunerze w Niemczech powinien się tym zainteresowac. Gazeta byla dobra, a jest do niczego. Czytałam ją dawniej, a teraz to czasami umieram ze śmiechu. Wywiady są o niczym. A przecież wystarczy się umówić o czym baby będą gadały.
dido, centralę interesują słupki. Słupki póki co są w miarę OK i to na razie wystarcza. Jak to jest robione i jaki poziom maja pisma - nikogo to nie interesuje - teksty mogą pisać to nawet przedszkolaki za lizaki.
Masz rację, że liczą się tylko słupki sprzedaży. Jak jest dobrze, to moga gazete robić nawet półdebile. Tak było z wieloma tytułami bauera. Zwolnili ludzi, bo... słupki spadły. Teraz ci ludzie są siłą sukcesu Edipressu. I znowu są mądrzy! Bo dziennikarz i naczelny rzadko dzieli się klęską z wydawcą. Wydawca najpierw zwolni naczelnego i zespół, by ratować swój tyłek. Wydawcy rzadko mają pojęcie czy pracują z kimś mądrym. Naczelny ma mieć sukces i maskować niekompetencje góry, bo sukces pisma jest sukcesem wydawcy. A ten rzadko wie, jak to wszystko działa. Dlatego nie frustruj się. Iza Bartosz spowodowała spadek słupków, a pismo zjechało. Co gwarantuje jej dalszą karierę w innych koncernach. Może trafi i do bauere? To firma, lubi ludzi z zewnątrz, a własnych nie szanuje i nie zna. Dlaczego tak jest? Bo ryba psuje się od głowy.