Prasa2013-06-04
40

Fibak szykuje pozew przeciw „Wprost”. „To podła prowokacja, kompromitują dziennikarstwo”

KOMENTARZE (40)

WASZE KOMENTARZE

W tym kraju byle dziennikarzyna obsrajmajtki może sobie pisac co chce a potem szuka sensacji w tym nie wiem jak funkcjonuje ten kraj ale tylko na znajomościach tak jest w świecie dziennikarskim jak w gastronomi w sporcie czy szczególnie w polityce tylko kumoterstwo nikt z tych pseudodziennikarzy normalnie doszli i nie napisali normalnego artykułu tylko na zasadzie najadł sie to Ciebie nie opisał nie na jadł się obsmaruje Ciebie w artykułach trza było zerżnąć tą dziennikarkę porządnie to by było i spokój do Magdy Gessler czy Adama Gesslera dostają darmowe jedzenie to ich tez wystawiają bardzo dobre opinie i mimo długów wokoło cały czas są na świeczniku

Jedrek2013-06-04 08:20
00

Żenujący poziom dziennikarstwa. Szczerze mam nadzieję, że nie da się uratować Wprost skoro zeszło na aż tak niski poziom. Co kogo obchodzi życie prywatne Fibaka, czy kogokolwiek innego. Co kogo obchodzi kto z kim, jak i dlaczego. To życie PRYWATNE i nic nikomu do tego! Myślałem, że tego typu akcje to domena Faktu i Super Expressu. Nie zamierzam popierać dalszych tego typu artykułów i zagłosuję nogami nigdy już nie kupując Wprost.

P.2013-06-04 08:20
00

Drodzy Państwo, nie ma co oburzać się na Wprost, bo prasa robi swoje a Fibak swoje, każdy bierze za to odpowiedzialność, co prawda pan Wojtek miał już kłopoty z prawem - był podejrzewany o stręczycielstwo we Francji i wypadałoby sprawdzić też tamten trop - i jego odpowiedzielność musiała być niezbyt dotkliwa, skoro ponownie pakuje sie w kłopoty z tego samego powodu. Podejrzewano go wówczas o sprowadzanie polskich dziewcząt bogatym klientom z krajów arabskich. Czy łatwo uwolnic się od kompromitujących kontaktów (być może mogą go czymś szantażować i zmuszać do tego typu działań - tu podpowiadam wątek śledczym lub pisarzom:) lub ciągątek do bycia alfonsem? Nie mam pojęcia. Z jednej strony to sprawa dla prasy i prokuratury, być może nawet Interpolu, bo to podpada równiez pod handel "żywym towarem", a z drugiej - to kwestia psychiatrii i tu podpowiadam (gratis) możliwą drogę obrony. W końcu Michael Douglas też usprawiedliwiał swoje seksualne ekscesy sexoholizmem.

copy2013-06-04 08:33
00
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
PracaStartTylko u nas