Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Zamieszanie wokół Opola: Podziały między artystami już zostaną
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (68)
WASZE KOMENTARZE
Nie tylko klucz. Pół biedy, gdyby cyklicznie zmieniał się klucz. Wówczas wszyscy byliby cyklicznie zadowoleni.
Ale jest gorzej. Zmieniła się skala podziału. Na tak intensywną, że wyklucza cykliczne zadowolenie drugiej strony.
A do tych, co się nie wycofali, sługusy i łamistrajki.
ps. Bardzo was KOD boli. Klujący wyrzut sumienia.
Jedynymi poszkodowanymi są debiutanci. Tzw. "gwiazdy", które zbojkotowały ten festiwal nie mają nic do stracenia. Przez cały rok obstawiają masę imprez, w tym szczególnie te finansowane z publicznej kasy (przewrotnie - ku uciesze gawiedzi - określane "darmowymi"): dni miast, wakacje z, dożynki, letnie trasy z radiem xyz, pożegnanie lata i jako wisienka na torcie Sylwester z. Do tego stała obecność w mediach - Jak to melodia, programy śniadaniowe itp. itd. Nie będę oceniał, kto zbojkotował szczerze, a kto zwietrzył odpowiedni moment, żeby pokazać swój "nonkonformizm". W każdym razie debiutanci, którzy zainwestowali czas, pracę i pieniądze (m.in. pożyczki na teledyski) stracili szansę - być może największą na pokazanie się większej publiczności. O nich nikt nie będzie pamiętał. A "gwiazdy"? Pewnie w trasie.
Inna sprawa, że ten festiwal został zaorany przez układy branżowe ponad 20 lat temu. Taki sam smrodek unosi się nad Fryderykami i mediami publicznymi. Kurski to tylko kolejny odcinek w tym serialu.