Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Koniec ery reporterskich stand-up'ów? Prosiecki: Samo gadanie osłabiałoby dynamikę
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (19)
WASZE KOMENTARZE
Ale mnie rozsmieszyliscie. Jakby istniał tylko TVN i TVP. Był Polsat, sporo redakcji lokalnych (więcej niż teraz) I standupu w Polsce nie wymyślił Lis. Pracowalam w jednej z telewizji prywatnych lokalnych, potem Polsat. Lis nie był pierwszy. Owszem był dobry w tym co robi, był na fali bo i za tym szła kasa. Ale zawsze bawili mnie jego akolici, że jednak trochę zły, ale w sumie to profesional i tylko Tomek wie jak robić "amerykańską tv". W tym czasie, wczesne lata 90 do 2000 te wielu reporterów i reporterek wyjeżdżało na kilkumiesięczne staże do USA i UK. Też się uczyli przywozili nowe pomysły. Naprawdę nie tylko Lis liczył się w newsach.
Najważniejszą sprawą powinno być przedstawić informacje a nie narzucać myśl na dany temat. Tego jeszcze jest pełno.
z całym szacunkiem - ale stand-upy były juz na początku lat 90. w TVP. OK - może trochę na siłę, może niesformatowane, ale były. Bardziej irytuje mnie zapowiedź wydarzenia ze studia, łączenie live z repem w terenie, który dwa razy powtarza to samo, co w studiu, że był wypadek i jest zablokowana droga...