Prasa2018-12-19
61

Katarzyna Kozłowska nowym redaktorem naczelnym „Faktu”

KOMENTARZE (61)

WASZE KOMENTARZE

"(...)Doktorat z socjologii obroniła w Studium Generale Europa przy Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego (na podstawie pracy zatytułowanej Ewolucja koncepcji obywatelstwa europejskiego). Uczestniczyła w trzymiesięcznym stypendium w Oksfordzie(...)"

Real? UW nie chciało, Oksford przyjął na szkołę letnią typu: kto zapłaci ten wchodzi.

Liszka napisała sobie w Wikipedii:2018-12-19 19:59
00

To są jakieś jaja. Ona się kompletnie do tego nie nadaje. Najwyższa funkcja jaką pełniła to p.o. naczelnego Wprost. To było podczas smoleńska i ona rozdawała kilka stron tygodnika przed Pałacem Prezydenckim . Widziałem na własne oczy.

Żadnych sukcesów jako dziennikarka na koncie.




Rzeczywiście właściwie każdy może zostać p.o. naczelnego Wprost. Ciekawe czy chociaż raz w życiu udało ci się choć uczestniczyć w rekrutacji na tego typu stanowisko. Żenujące komentarze. Serio.


tam nie było w tym czasie rekrutacji cymbałku. Była zastępcą, odszedł naczelny wskoczyła ona.
Gdyby wydawca uznał, że roku to nie byłaby p.o.
Po Wprost co? Wydawnictwo? Mieszcące się w laptopie z 2GB RAMu?
Jedną czy dwie książki które nikt inny nie chciał wydali?

Polska The Times? Co to jest Polska The Times teraz? Weekendownik? Ootem Obserwator Finansowy?
Czyli cały czas teksty pisane z domu na podstawie "researchu" przez Google...

No nic, w sumie życże Axel Springer jak najgorzej, więc dobrze, że takie osoby będą tam decyzyjne.


Sądzę, że aby zostać zastępcą naczelnego JAKĄŚ rekrutację trzeba przejść...
Sądzę też, że i komptenecje trzeba JAKIEŚ posiadać.
Nie wiem czy udało Ci się sięgnąć po jakąkolwiek pozycję tego wydawnictwa. Czytając twoje komenatzre wydaje mi się że jednak nie.
A polecam. Może lepiej spędzić ten czas np. nad Antykruchością Taleba niż pisać o kimś takie komentarze.
Pozdrawiam i mimo wszystko życzę sukcesów.


No nie. Przychodzi e-mail:
"Kasia, zostaniesz naczelną na czas aż nie znajdziemy kogoś?
Nic innego poza tym co robisz nie będziesz musiała robić"

Po 3 sekundach namysłu idzie odpowiedź:
"oczywiście"

Tyle.


Po niej Wprostem zarządzał Tomek Lis, który podciagnął sprzedaż i uchronił redakcje przed rozwiązaniem, a ktory po odejściu do Newsweeka narzekał, że pensje musiał Lisieckiemu wyciągać z gardła firmą windykacyjną.
Zatem skoro naczelny a nie p.o. naczelny miał tkie problemy to jak musioeli traktować p.o.

Taka rekrutacja w takich sytuacjach się odbywa. Co to? Znali ja, pracowała tam wcześniej.

<>2018-12-19 20:13
00

To są jakieś jaja. Ona się kompletnie do tego nie nadaje. Najwyższa funkcja jaką pełniła to p.o. naczelnego Wprost. To było podczas smoleńska i ona rozdawała kilka stron tygodnika przed Pałacem Prezydenckim . Widziałem na własne oczy.

Żadnych sukcesów jako dziennikarka na koncie.




Rzeczywiście właściwie każdy może zostać p.o. naczelnego Wprost. Ciekawe czy chociaż raz w życiu udało ci się choć uczestniczyć w rekrutacji na tego typu stanowisko. Żenujące komentarze. Serio.


tam nie było w tym czasie rekrutacji cymbałku. Była zastępcą, odszedł naczelny wskoczyła ona.
Gdyby wydawca uznał, że roku to nie byłaby p.o.
Po Wprost co? Wydawnictwo? Mieszcące się w laptopie z 2GB RAMu?
Jedną czy dwie książki które nikt inny nie chciał wydali?

Polska The Times? Co to jest Polska The Times teraz? Weekendownik? Ootem Obserwator Finansowy?
Czyli cały czas teksty pisane z domu na podstawie "researchu" przez Google...

No nic, w sumie życże Axel Springer jak najgorzej, więc dobrze, że takie osoby będą tam decyzyjne.


Sądzę, że aby zostać zastępcą naczelnego JAKĄŚ rekrutację trzeba przejść...
Sądzę też, że i komptenecje trzeba JAKIEŚ posiadać.
Nie wiem czy udało Ci się sięgnąć po jakąkolwiek pozycję tego wydawnictwa. Czytając twoje komenatzre wydaje mi się że jednak nie.
A polecam. Może lepiej spędzić ten czas np. nad Antykruchością Taleba niż pisać o kimś takie komentarze.
Pozdrawiam i mimo wszystko życzę sukcesów.


No nie. Przychodzi e-mail:
"Kasia, zostaniesz naczelną na czas aż nie znajdziemy kogoś?
Nic innego poza tym co robisz nie będziesz musiała robić"

Po 3 sekundach namysłu idzie odpowiedź:
"oczywiście"

Tyle.


Po niej Wprostem zarządzał Tomek Lis, który podciagnął sprzedaż i uchronił redakcje przed rozwiązaniem, a ktory po odejściu do Newsweeka narzekał, że pensje musiał Lisieckiemu wyciągać z gardła firmą windykacyjną.
Zatem skoro naczelny a nie p.o. naczelny miał tkie problemy to jak musioeli traktować p.o.

Taka rekrutacja w takich sytuacjach się odbywa. Co to? Znali ja, pracowała tam wcześniej.


Proponują wziąć udział w rekrutacji na tego typu stanowisko. Widzę, że sukces gwarantowany. Wszystko w jednym paluszku.

Lelka2018-12-19 20:17
00
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
PracaStartTylko u nas