Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Ewa Szejner: Reguły rynku PR narzucają klienci, nie agencje
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (8)
WASZE KOMENTARZE
Niestety dużo korporacyjnych frazesów, a mało konkretów - co akurat jest typowe dla agencji sieciowych. Daje to poczucie, że Klient jest w "dobrych rękach", a w rzeczywistości jak przychodzi do realizacji działań, to cała filozofia sieciowa bierze w łeb. Konsultanci mało myślący, a efekty słabe...
pracowalem w Grayling i powiem tak: PR w Polsce raczkuje, wielcy specjalisci z Graylinga chodzą czasami do empika by aktualizować swoje kontkakty poprzez sprawdzanie stopek w gazetach i tego kto pracuje w danym wydawnictwie. I to ma byc rozbudowana siec kontaktow?
Zgadzam sie z przedmówcą - dużo anglojęzycznych okreslen i robienie ludzi w konia.
zreszta grayling i tak stracil wielu klientow w ostatnim czasie, bo takich wlasnie maja specjalistow...