Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Ewa Siedlecka: W „Gazecie Wyborczej” przetrwał etos
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (75)
WASZE KOMENTARZE
Ale o pseudodziennikarzach za 1000 zl napisala prawde. I o redakcjach, ktore chca newsow - najlepiej otwieranych na 50 podstronach by byla wieksza ogladalnosc. Metoda «KOPIUJ I WKLEJ» dziala w Polsce znakomicie i jakos dotad nikt nad tym nie plakal, widocznie redakcjom to wcale nie przeszkadza,
Może jeszcze orła białego jej dać skoro przyjaciel GW wygrał fotel prezydenta? Ta pani nie ma wstydu, czy na kolegiach miedzy sobą też sobie wmawiacie że jesteście niezalezni i obiektywni? Błagam.... jedyna radość to nieustannie spadająca jakość i czytelnictwo GW... a niech zamkną ten denny tytuł, młodzi nie finansujcie GW, czytajcie w empikach ale nie płaćcie i nie klikajcie w ich reklamy! Bedziecie lizać gazetę.pl i zatrudniać stażystów byle tylko na reklamach przeżyć, wspomnicie moje słowo, fachowcy z GW. Niejedna redakcja pieje dziś ze śmiechu czytając te totalne dyrdymały!!!
Napisała prawdę o pseudoredaktorach, co nie zmienia faktu (!) że pracuje w znienawidzonym medium, finansowym przez naiwnych ludzi, którzy liczą w kretyńskie ideały GW i kupują to. Już nawet geje, fani SLD czy wyznawcy Dziwisza przestali kupować to dziadostwo. Zostali tylko naiwni wyborcy PO, gdy Tusk pójdzie w szambo (a jest na najlepszej ku temu drodze) taki sam los spotka całą nędzną Agorę, której akcje notorycznie idą w dół!