Jak się widzi tylko czubek własnego i kolesi nosa, to takie są efekty. Czy nie powinno być tak, że widzowie ocenią poziom? Po co ludziom zagranicę pokazywać? Jeszcze by sobie porównali to i owo /z wybitnie mądrym i misyjnym Kocham cię, Polsko, albo innymi potworkami typu Mann z Materną i ceratą w studiu, pani Racewicz z przedszkolnymi pytaniami do córki znajomego na tle murku, itp, itd/...A stwierdzenie, że nie warto, bo nasi przegrywają, to już żenada kompletna, tvp cofa się do ery sprzed Szczepańskiego, tylko zapomina, że czasy monopolu skończyły się kilkadziesiąt lat temu. Zerowe horyzonty malutkich ludzi z przerośniętym ego...

Czego się spodziewaliście? W ciągu kilku tygodni spadną następne stare i lubiane programy, których nie potrafią utrzymać na antenie. Braun musi mieć pieniądze na zakupy w fabrykach Dworaka. I to cała polityka audiowizualna.

Na Eurowizji wystąpią potęgi - Albania, Macedonia..., a największa telewizja Europy Środkowej i Wschodniej nieeeeeee. Tu nie ma żadnych argumentów. Tu widzimy kto i co robi. Pseudoprezes ze sfałszowanego konkursu bajecznie zarządza tą firmą. Wszystkie oceny spadają na łeb. Ci ludzie nic nie potrafią. To jedyny prezes, który nie umie przeprowadzić Eurowizji. Już drugi raz.