Facet, który oficjalnie pluje na firmę, w której pracuje. Na prywatnym poleciałby po pierwszym wpisie na FB.

Tyle że prywatnej firmy produkt jak się nie podoba to nie kupujesz. A na Polskie Radio musisz płacić, niezależnie czy chcesz go słuchać i czy Ci się podoba czy nie. Poza tym zapomnialeś i czymś ważnym - E. Zozuń tam pracował ile 20,30 lat. Polskie Radio, a szczególnie Trójka, jest wyjątkową pod wieloma względami, szczególnie dla pracy dziennikarskiej instytucją. Dla nich to był dom. A teraz ktoś kupił dom i zaczął tam wpuszczać kogoś kto z pięknego domu zrobił tani cyrk, w którym zarządzający całują właściciela po butach. Trochę to inaczej wszystko. W prywatnej firmie możesz isc do sądu. A tu co. Nadasz na Kamińską do sądu Ziobry? Siłą rzeczy w samochodzie PR3 przez 10 minut dziennie i takiej żenady jak tam się teraz wyprawia to dawno nie było. Żarty na poziomie RMF.

Ludzie, opamiętajcie się! Jakie to ma znaczenie dla słuchacza, czy jakiś Zozuń jest czy go nie ma. Albo słuchasz jakiejś stacji, albo wyłączasz, i tyle. Reszta to sodówka!

No np. takie że widać że ty nawet nigdy tego radia nie włączyłeś.

W wielu firmach zdażały się potrzeby zupełnie nowych rozdań. Steve Jobs też się nie patyczkował, gdy chodzi o dyrektorów. Naprawdę dużo mogli powiedzieć tylko ci, kturzy potrafili obronić swoją wartość, naprzykład Ive. Elon Musk zwolnił niedawno człowieka od giga fabryk, bo nie opłacił rachunków za wodę i było parę godzin przestoju. Historie wielu przełomów pokazują, że lider musi być twardy, by stwożyć dobry produkt. Hart ducha i dąrzenie do wytyczonego celu daje leprzy produkt. Dla karzdego z nas podstawowym celem powinna być chęć samodoskonalenia i robienia jeszcze leprzego produktu.

Polecam zacząć od kupna słownika a potem rozumienia otaczającej rzeczywistości :)