Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Ekipa „W tyle wizji” obrażana na manifestacji przed Sejmem (wideo)
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (165)
WASZE KOMENTARZE
Nie tłumacz mi, że alkoholizm jest zły, z zawodu się z nim stykam.
Co do upadku moralnego - w kwestii alkoholizmu nie masz racji. Jest go mniej, niż kilka lat temu i NIESAMOWICIE MNIEJ niż ćwierć wieku temu. Mam dobrą pamięć i pamiętam ulice, na których potykałem się o śpiących na chodniku klientów. A którymi teraz chodzę sobie wieczorami na przyjemne spacerki.
Co potwierdzają wszelkie statystyki spożycia alkoholu na głowę. I co zawdzięczamy w dużej części odkryciu przez Polaków piwa. A potem odkryciu, że piwo ma różne smaki. I że można pić dla smaku. A także dwóch chytrych myków prawnych: zmniejszenia zawartości alkoholu w wódkach kolorowych o 4
Nie tłumacz mi, że alkoholizm jest zły, z zawodu się z nim stykam.
Co do upadku moralnego - w kwestii alkoholizmu nie masz racji. Jest go mniej, niż kilka lat temu i NIESAMOWICIE MNIEJ niż ćwierć wieku temu. Mam dobrą pamięć i pamiętam ulice, na których potykałem się o śpiących na chodniku klientów. A którymi teraz chodzę sobie wieczorami na przyjemne spacerki.
Co potwierdzają wszelkie statystyki spożycia alkoholu na głowę. I co zawdzięczamy w dużej części odkryciu przez Polaków piwa. A potem odkryciu, że piwo ma różne smaki. I że można pić dla smaku. A także dwóch chytrych myków prawnych: zmniejszenia zawartości alkoholu w wódkach kolorowych o 4
Nie tłumacz mi, że alkoholizm jest zły, z zawodu się z nim stykam.
Co do upadku moralnego - w kwestii alkoholizmu nie masz racji. Jest go mniej, niż kilka lat temu i NIESAMOWICIE MNIEJ niż ćwierć wieku temu. Mam dobrą pamięć i pamiętam ulice, na których potykałem się o śpiących na chodniku klientów. A którymi teraz chodzę sobie wieczorami na przyjemne spacerki.
Co potwierdzają wszelkie statystyki spożycia alkoholu na głowę. I co zawdzięczamy w dużej części odkryciu przez Polaków piwa. A potem odkryciu, że piwo ma różne smaki. I że można pić dla smaku. A także dwóch chytrych myków prawnych: zmniejszenia zawartości alkoholu w wódkach kolorowych o 4