Stelmach jest słaby na antenie ale to przegiecie ten cyrk z 3

Gość generalnie nieciekawy, mówiąc oględnie...

Teraz audycje prowadzi pani Ola Budka. Mam pytanie czy pani jest z nowego rozdania czy starego? Bo nie mialem opinie o pr3 , ale już mam. Od 30 minut pani Budka mówi z jest sierpień i piosenki o sierpniu i to jej ulubione. Nieznośnym egzaltowanym głosikiem. I jeszcze raz powiedziała która jest godzina. Cóż za żenada. Szkoda czasu. Muzyka kiepska. Jeśli to.nowa zmiana to cienko a jeśli to ze starego składu to trzeba zmienić. Bida z nedza

Pani Budka w środowej Tonacji posługuje się zwrotami - "spotykam się z państwem jak zwykle we środę", "jak zwykle we środę taki utwór na początek". Dla mnie to żenujące, bo ta osoba pojawiła się w paśmie środowym zaledwie kilka tygodni temu, w zastępstwie. Przez wiele wiele lat tę audycję prowadził Piotr Kaczkowski. I dla mnie była to pora - świętość. Dla tej audycji prowadzonej przez Pana Piotra uciekałam z lekcji w liceum, dla tej audycji z trudem zaliczałam na studiach przedmioty, które odbywały się we środy (wtedy Tonacja o 12) Dla tej audycji miałam radio pod biurkiem w pracy. Pani Budka jest dla mnie w w środowej Tonacji intruzem. I zachwuje się jak intruz. Mały przykład różnicy między p. Budką a p. Piotrem - można grać utwory z sierpniem w tytule tak jak dziś p. Budka, ale można też uczcić w audycji Ewę Demarczyk, której pogrzeb rozpoczął się w Krakowie właśnie dzis o 14, kiedy zaczynała się Tonacja. Domyślam się że tak rozpocząłby audycję p. Piotr. Takich subtelności niestety nie da się wytłumaczyć komuś, kto nie jest Trójkowiczem.

Niestety, przyszło nowe. Kilo mułu i wodorostów.

Mały przykład różnicy między p. Budką a p. Piotrem - można grać utwory z sierpniem w tytule tak jak dziś p. Budka, ale można też uczcić w audycji Ewę Demarczyk, której pogrzeb rozpoczął się w Krakowie właśnie dzis o 14, kiedy zaczynała się Tonacja. Domyślam się że tak rozpocząłby audycję p. Piotr. Takich subtelności niestety nie da się wytłumaczyć komuś, kto nie jest Trójkowiczem.

Całkiem możliwe, że to infantylne dziewczę nie wie, że istniał ktoś taki jak Ewa Demarczyk.