Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Dziennikarze po spotkaniu ws. zasad pracy w parlamencie: poprzednie propozycje tak nieżyciowe, że nawet bez burzy politycznej by nie przeszły
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (15)
WASZE KOMENTARZE
Czy na pewno żyjesz w naszym kraju? Teraz? Przecież oni robią, co chcą, bo ich dziewiętnastoprocentowy suweren wybrał!
Szułdrzyński w tradycyjnej roli pożytecznego idioty. Już wiadomo, jak wygląda to "zrozumienie" przez marszałków swoich błędów.
P. Szułdrzyński - odrobina, chociaż minimum inteligencji dla czytelnika. Marszałkowie niczego właśnie nie zrozumieli. :( Oderwana od rzeczywistości rządząca sekta sądziła, że sięgną po kolejną władzę - 4 władzę. Kisząc się w kłębach mgły i patriotycznym sosie marszałek-hippis zaproponował niedorzeczne i sprzeczne nade wszystko z tradycją polskiego parlamentaryzmu rozwiązanie. Opór myślących był tak duży, że pomysłodawca...zniknął:D Klakerstwo pisowskie zaczęło na szybko robić do tego ideologię ale ferment narastał. Karczewski po pocałunkach z Łukaszenką wziął się za mediatora. Gość z Senatu za hippisa z Sejmu robi :D Nie było ANI JEDNEGO słowa przepraszam. Żadnego gestu pojednania. Zero pokory. Za to modelowo będziemy uczyć nasze dzieci: To jest wzór marszałka- Maciej Rataj, a to wzorowe nieporozumienie na tym urzędzie - niejaki Kuchański, Kuchciański, Kuchniak...no jakiś ex-hiippis.