ale czego wie Wprost boi, nawet jakby chcial 300 mln złotych, to jak prawde napisali to przeciez nie dostanie.Jak to jest ze w USA ludzie moga dostac takie odszkodawania a u nas sa wysmiewani przez dziennikarzy, ktorzy wiedza ze jak napisza glupoty, to zaplaca te 5 tys zł kary i po sprawie.....a ludzie jeszcze temu przyklaskuja, dramat.

jestem stałym obserwatorem polityki w wydaniu krajowym.zwykle przepuszczam słowa i gesty dziennikarzy i polityków mimo uszu ale czasem sam chciałbym ich ukarać. Ukarać tak,żeby juz nigdy nie wzieli do ręki pióra ani mikrofonu. Świństwa które piszą o innych,sami pozostając anonimowymi lub za szybami chroniącymi ich przed plwocinami,słowa które głoszą w mediach-dotyczy to zwłaszcza tzw polityków nierobów maciwodów-przyprawiaja o mdłości. Jestem za tym aby przykładnie ukarac każdego,kto napisze o innym jakiś paszkwil nawet wówczas jeśli na końcu widnieje znaj zapytania

Nie takie absurdy przejdą w polskim sądzie jeśli tylko znajdzie się odpowiedni sędzia. Zwłaszcza jeśli skarżącym jest minister.
Zegarki same się nie kupią - a nie wszystkie dostaniesz w prezencie. 30 baniek przyda się jak nic...