Ludziki z o2 na dzień dobry zrobili bałagan, który ciężko będzie posprzątać. A oni chcą bałaganić dalej. W ich głowach nie ma wizji tylko chaos. Decyzje zmieniają się czasem dwa razy w ciągu jednego dnia, bo kierowanie firmą, która jest o wiele potężniejsza przerosło ich możliwości. Więc zmniejszają ją do rozmiaru, z którym w ich mniemaniu sobie poradzą. A u siebie pokazali, że radzą sobie tak, że serwis systematycznie od lat notuje spadki, a ich życiowym sukcesem jest serwis pudelek. Teraz w WP chcieli leczyć swoje kompleksy.

Producent "Trabantów" kupił fabrykę "Prosche" :) O2 w ciągu roku straciło kilka procent zasięgu, WP zyskało, przychody O2 to 1/5 albo 1/6 tego co robi WP, poczta O2 to 1/4 bazy klientów poczty WP. Doświadczenie O2 w e-commerce - zerowe. Poziom menadżerski O2 (zarządzanie, komunikacji, cele, itd) - żenua. Zakup WP był ostatnią deską ratunku dla O2 bo giełda nie wyszła, chętnych na zakup po kosmicznej wycenie też nie było. Teraz zostaje tylko ściąć koszty i wynagrodzenia do poziomu O2, EBITDA skoczy w górę i można szykować się do IPO.

Aneta fachowcem od ecommerce? Ahahahahahaha, dobry żart :D Człowiek nie mający zielonego pojęcia o produktach ecommerce, plus wcale nikt jej nie zwolnił :D Co za śmieszne ludki tu piszą :D