Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Droższa „Gazeta Wyborcza” z mniejszą redakcją: skutek spadków sprzedaży, których nie można odwrócić (opinie)
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (65)
WASZE KOMENTARZE
Dla mnie format papierowy gazet to format przeszły. Odkąd zmieniłem piec na nowoczesny, nie potrzebuje papieru na rozpałkę. Zaś segregować makulatury zwyczajnie mi się nie chce.
Od czasu do czasu kupuję papierowo tygodniki, dwutygodniki lub miesięczniki. Pod nawałem papieru prasy codziennej bym utonął.
Wniosek: Gazeto! Daj lepszych korektorów na Gazeta.pl.
ps. Gazetę kupiłem, gdy był dodatek z ptakami polskimi. Świetne! Dziecku się podobało. Ale kolejnego numeru z drugą częścią dodatku nie kupiłem - bo był wykupiony.
Wniosek: trzeba chyba poprawić algorytmy sprzedaży nakładu.
Wydaje mi się , że temat mniejszych środków z reklamy ze spółek skarbu państwa to nie jest problem GW, innych pionów i całej Agory lub jest to temat uwypuklany zbyt mocno .
Prawdziwym problemem jest aspekt jak ta firma funkcjonuje.
W Agorze aby dostać dobrą pracę lub aby awansować (ważniejsze) to trzeba mieć wewnętrzne plecy, mocne znajomości , układy lub najlepiej być z rodziny lub ewentualnie " zasłużonym ".
Zadałam sobie pytanie istotne : może to nic nie oznacza i nie jest powodem do niepokoju ?
Tak , ale jeśli tak się awansuje , z tymi plecami , to jest przeświadczenie że nic już się nie musi , jest się nie do ruszenia , nie musi być tu za wiele merytoryki , nie musi praca oznaczać nastawienia na sukces.
Jeśli kolejny szczebel w strukturze tak działa, i kolejny szczebel , to w taki sposób działa cała firma.
Firma układów . Smutne ? .....smutne
Zadałam sobie pytanie ? Przecież to jest spółka rynkowa , mało tego : giełdowa i nie może tak działać , nie może tak funkcjonować . To nie jest urząd gminy aby były takie mechanizmy , tylko firma która ma się liczyć rynkowo i taki stan może doprowadzić do katastrofy?????
Pozwolicie , że nie będę odpowiadała na to pytanie ........
Bociana dziobał szpak, a nie kopał :)