Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Droższa „Gazeta Wyborcza” z mniejszą redakcją: skutek spadków sprzedaży, których nie można odwrócić (opinie)
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (65)
WASZE KOMENTARZE
Zdziwiłabyś się, jak wiele prywatnych firm tak funkcjonuje.
Mam kontakt osobami pracującymi w firmie produkującej elektronikę przemysłową, czujniki, zabezpieczenia - prezes właściciel zatrudnia na stanowiskach kierowniczych głąbów, ale z rodziny lub znajomych. Sytuację ratują szeregowi pracownicy, którym po prostu zależy na pracy.
Małżonka współpracuje z jedną z klinik leczenia niepłodności. Wysokie ceny, dobre zarobki... a zarządzanie kompletnie leży. Niekompetentni menedżerowie (za to rodzina + znajomi), złe decyzje generują straty... to nic, spragnieni dzieci zapłacą i za te straty.
Taka smutna, polska codzienność. GW nie jest szczególnym wyjątkiem.
A ja uważam, ze jest inaczej, że Gazeta Wyborcza własnie na naszych oczach traci po prostu tytuł POLITYCZNEGO arbitra Elegantiarum. wiecie bułkę przez bibułkę, bo Solidarność, bo to my arystokracja opozycji itd, itp. Kończy się na naszych oczach pewna epoka, odchodzi, kończy, żeby nie powiedzieć umiera. Ulica Czerska w Warszawie już przestaje po prostu być wyrocznią politycznym wzorcem metra z Sevres. Staje się troszeczkę, jak mawia Kocznorowska z Wołomina: PASSE. Wypalił się rezerwuar styropianiu a nowych pomyslów ; BRAK
Teraz spółki Skarbu Państwa (obsadzone przez PIS) dotują "Do Rzeczy" i "wSieci"