Oj tam oj tam, Dorota przytuliła 450 tyś od 2008 do 2016. Pani Małgosia w PZU przytuli te 450 tys od czerwca do grudnia.
kolo2017-06-16 10:21
00
To w końcu Pan Ambasador brał te pieniądze, czy nie? Jeśli brał, to niech głupot nie opowiada, że nie wie, za co mu płacili. Kto nie sprawdza swoich zarobków? Kto nie pilnuje, żeby mu dobrze zapłacili co miesiąc? Chyba tylko jakiś milioner, który nawet nie jest w stanie dokładnie sprawdzić, ile zarabia. Jakie są dokładnie przepisy? Niczego w tym artykule nie ma konkretnego. Albo się ten dodatek należał, albo nie? Chyba wszyscy dobrze wiedzieli, że Pani Dorota pracuje dla TVP, z jej mężem na czele! To jakaś kuriozalna sytuacja. Jeśli nawet "SE" nie do końca jest w porządku, to cała sprawa trochę pachnie tzw. kilometrówką kilku posłów, którzy latali samolotami, a później deklarowali podróż własnym samochodem i brali za to spory ryczałt.
obywatel2017-06-16 11:14
00
jeden lysy drugi mysli ze madry i tak nadaja dla ciemniochow
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Dorota Wysocka-Schnepf pozwie "Super Express". „Mam świadomość, że nie powstrzyma to fali nienawiści”
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (42)
WASZE KOMENTARZE
Oj tam oj tam, Dorota przytuliła 450 tyś od 2008 do 2016. Pani Małgosia w PZU przytuli te 450 tys od czerwca do grudnia.
To w końcu Pan Ambasador brał te pieniądze, czy nie? Jeśli brał, to niech głupot nie opowiada, że nie wie, za co mu płacili. Kto nie sprawdza swoich zarobków? Kto nie pilnuje, żeby mu dobrze zapłacili co miesiąc? Chyba tylko jakiś milioner, który nawet nie jest w stanie dokładnie sprawdzić, ile zarabia. Jakie są dokładnie przepisy? Niczego w tym artykule nie ma konkretnego. Albo się ten dodatek należał, albo nie? Chyba wszyscy dobrze wiedzieli, że Pani Dorota pracuje dla TVP, z jej mężem na czele! To jakaś kuriozalna sytuacja. Jeśli nawet "SE" nie do końca jest w porządku, to cała sprawa trochę pachnie tzw. kilometrówką kilku posłów, którzy latali samolotami, a później deklarowali podróż własnym samochodem i brali za to spory ryczałt.
jeden lysy drugi mysli ze madry i tak nadaja dla ciemniochow