Prasa2016-09-27
25

Dominika Wielowieyska tłumaczy tekst o wpływach PiS-u w marketingu PKO BP, krytykują ją Mazurek i Pereira

KOMENTARZE (25)

WASZE KOMENTARZE

Adwersarzu, przecież tak właśnie działają propagandowe organy GW i GPC. Teksty na zamówienie z pominięciem niewygodnych faktów - tak wygląda obecnie "dziennikarstwo" w Polsce. Jednych odrywają od koryta (Wielowjejska, oj tak!), a inni dorywają się do koryta (Perejra). Taka murzyńskość żurnalistów

Axe2016-09-28 10:47
00

Po 1. Mazurek zamiast się teraz wymądrzać na Twitterze, najpierw niech nauczy się jak przeprowadzać radiowe wywiady. Bo nie idzie gościa słuchać. Z najprostszym rozmówcą sobie nie radzi, pomijając irytujący głos, fatalną dykcję, to zwyczajnie te wywiady merytorycznie są dramatyczne. Po 2. Pereira... Chłopie, przestań udawać dziennikarza, przestań udawać, że cokolwiek innego pokierowało Tobą na to stanowisko niż lojalność partyjna. Akurat Ty masz najmniejsze prawo, by kogokolwiek krytykować.


Moje słowa. Chciałbym jeszcze wiedzieć dlaczego tym co zatrudnili Mazurka na miejsce Piaseckiego odebrało rozum aż do tego stopnia. Wie ktoś?

horacy432016-09-28 23:14
00

szczerze mowiac to bez znaczenia, kto to robi, byle robil dobrze
i skutcznie, moze nowi zlikwiduja poprzednie zalecenia obowiazujace
w obsludze klienta, jak wstawanie zza biurka na hali obslugi, na
widok klienta i mowienie do niego per panie Tadziu itp, takie swojakowanie
sie gminne, he,he żenada totalna, wprawdzie sa bankiem ciulaczy,
ale... nie wszyscy tam stare dziadki ze wsi

olo2016-09-29 21:08
00
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
PracaStartTylko u nas