Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Dominika Kraśko-Białek (Aviva): Pan Pikuś był, jest i będzie odwracaczem uwagi (polemika)
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (19)
WASZE KOMENTARZE
Akurat z tym, że "w pracy, w domu, na przystanku, w szkole, na poczcie, w ZUS-ie i w mięsnym dało się słyszeć: „to wszystko pikuś” nie jest zasługą Państwa spotów. Taki zwrot funkcjonował w j.polskim dużo wcześniej, a to, że został wykorzystany w reklamach Aviva, no cóż..nie oznacza, że muszą Państwo przypisywać sobie zasługi wprowadzenia do języka potocznego tego zwrotu. Poza tym uważam, że ten "zmasowany atak" na opinię, którą wyrazili ludzi z branży jest zbyt ostry. Niepotrzebne są te lekceważące określenia typu "żiri", bo to, że "pikuś" spodobał się Pani, czy pozostałej części osób pracujących w dziale marketingu, nie jest potwierdzeniem, że pomysł jest trafiony, a wszyscy mamy bić peany jaką cudowną maskotkę stworzyła Aviva. Trochę więcej wyrozumiałości dla opnii innych..i mniej nerwów, bo szkodzą zdrowiu i urodzie ;)
Zgadzam się z przedmówcą, a poza tym Pan Pikuś na pewno nie jest postacią, "wypierającą pokemony i teletubisie, gormity i bakugany". To niedorzeczne! Pan Pikuś pojawił się tylko w kilku spotach, nie powstał on nim film, serial czy choćby książka. Podejrzewam, że nawet najmłodsi "fani reklam" ledwo kojarzą tą postać. Uważam też, że ma nieodpowiedni, irytujący głos, który w przeciwieństwie do Woody'ego Allena, Jasia Fasoli czy Lady Gagi można można najzwyczajniej zmienić. Sądzę też, że Pan Pikuś rzeczywiście odwraca uwagę, ale od prezentowanej oferty.
ta pani jest zatrudniona przez pomylke , i nie zna sie na robocie
czy to ona zatwierdzila reklame z taka dziewczynka co mowi przynioslam
panu herbate /na kartce/, a teraz jakiegos pikusia wsrod segregatorow ?
gadane to nie wszystko,to nie ta branza