Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Polacy krytykują Disney+. „Za brak lektora nie mam zamiaru płacić”
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (50)
WASZE KOMENTARZE
Dzisiaj języki obce to podstawa, tyle ułom nie zna angielskiego
To dobrze że na Disney+ nie ma lektora. Voice acting aktorów to bardzo też ważna część filmu. Lektor powinien być zakazany w każdym filmie, w którym grał Michael Winslow. Największym darem tego Afroamerykanina, jest jego głos, a to co z nim robi jest po prostu niewiarygodne. Zresztą dlaczego kiedyś nie wydawali filmów na kasetach VHS w takiej formie jaką wymienię teraz. Film ma oryginalny format kinowy 21:9 z bardzo dużymi czarnymi pasami na górze i dole ekranu, a w dolnym pasie są duże napisy białego koloru. Sam mam jeden film na kasecie wideo z napisami i oryginalną wersją językową. To jest "Pasja" Mela Gibsona z 2004 roku, a film jest w językach aramejskim, hebrajskim i łacińskim. Ponadto uważam że wszystkie filmy nieanglojęzyczne powinny być oglądane w oryginalnej wersji językowej z napisami.
czemu nie dadzą lektora ze sztucznej inteligencji, przecież niewiele kosztuje, a jest bardzo dobry,wystarczy sprawdzić w nowym serialu Spielberga Władcy przestworzy, tam jest lektor ze sztucznej inteligencji i jest bardzo dobry