Nie ma co porównywać liczby marketów do LIdla. Lidl ma sklepy w miastach, Dino, koncentruje się na wsiach. Dostrzegli niszę: małe miejscowości, gdzie nie było takich sklepów. Przy okazji wyprą z rynku małe wiejskie sklepy, bo to one dotychczas obsługiwały ten rynek.
Romuś2020-01-25 07:06
00
Szkoda, że nie wspominacie o karze UOKiK, którą nałożyli na Dino. Kwota może niewielka, bo zaledwie 100 tys. zł, ale warto było jednak napisać. https://www.money.pl/gielda/kara-uokik-dla-dino-siec-marketow-ma-zaplacic-100-tys-zl-6470812979828353a.html
swordfish2020-01-25 08:34
00
W biedronkach jest za dużo rzeczy nastawianych na małej przestrzeni. To przytłacza. Lidl ma większą powierzchnię i więcej miejsca pomiędzy półkami. Dino jest nie duże i można znaleźć więcej produktów bez oleju palmowewgo w składzie. W biedronce czy Lidlu to rzadkość i trzeba się sporo naszukać zwłaszcza w słodyczach. Szkoda tylko, że producenci zmniejszają gramaturę produktu, podwyższają cenę i tak już drogiego produktu. Cukier i jego pochodne są wszędzie i też trzeba się naszukać aby w składzie było go jak najmniej. Sklepy zjadają nam większość wolnego czasu, który można przeznaczyć na coś innego. A coś jeść trzeba.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Sieć sklepów Dino bez dużych kampanii reklamowych rośnie szybciej niż Biedronka. "Skuteczna strategia rozwoju"
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (29)
WASZE KOMENTARZE
Nie ma co porównywać liczby marketów do LIdla.
Lidl ma sklepy w miastach, Dino, koncentruje się na wsiach.
Dostrzegli niszę: małe miejscowości, gdzie nie było takich sklepów.
Przy okazji wyprą z rynku małe wiejskie sklepy, bo to one dotychczas obsługiwały ten rynek.
Szkoda, że nie wspominacie o karze UOKiK, którą nałożyli na Dino. Kwota może niewielka, bo zaledwie 100 tys. zł, ale warto było jednak napisać.
https://www.money.pl/gielda/kara-uokik-dla-dino-siec-marketow-ma-zaplacic-100-tys-zl-6470812979828353a.html
W biedronkach jest za dużo rzeczy nastawianych na małej przestrzeni. To przytłacza. Lidl ma większą powierzchnię i więcej miejsca pomiędzy półkami. Dino jest nie duże i można znaleźć więcej produktów bez oleju palmowewgo w składzie. W biedronce czy Lidlu to rzadkość i trzeba się sporo naszukać zwłaszcza w słodyczach. Szkoda tylko, że producenci zmniejszają gramaturę produktu, podwyższają cenę i tak już drogiego produktu. Cukier i jego pochodne są wszędzie i też trzeba się naszukać aby w składzie było go jak najmniej. Sklepy zjadają nam większość wolnego czasu, który można przeznaczyć na coś innego. A coś jeść trzeba.