Ten fakt (protest SDP) potwierdza tylko niestety to, jak bardzo jako środowisko jesteśmy podzieleni. I jak bardzo racje polityczne przeważają nad solidarnością zawodową. O poszanowaniu prawdy, uczciwości i lojalności wobec kolegów już nie piszę, bo to obecnie pojęcia niezrozumiałe.

Pouczają nas ci, którzy tak "błyskawicznie i rzetelnie" relacjonowali wydarzenia w trakcie pamiętnego sylwestra w Kolonii.
Wstydu nie mają.

Hahahaha! Dawno się tak nie uśmiałem. Waćpaństwo dziennikarstwo wymagacie rzetelności od innych, ale najpierw sami się jej nauczcie! Zarówno medialna prawica, jak i lewica w Polsce, to w większości posłuszne pieski propagandowe, które nawet nie silą się na szukanie prawdy. Liczy się podkręcenie njusa, aby zgadzał się z wyznawanym poglądem. Żenada.