Mimo ogomnej sympatii i szacunku dla wracającej Gabi Drzewieckiej, zupełnie nie rozumiem posunięcia w postaci częściowego zdjęcia z anteny audycji Krulewicz. Od kilku wieczory między 20.00 a 22.00 to czas wypełniony smacznymi odkryciami serwowanymi przez Macieja Ulewicza, który nota bene jako jedyny stworzył kawiarnkę, w której gości co dnia zarówno tych samych, jak i nowych słuchaczy. Wraz ze zmianą ramówki liczyłam na poszerzenie audycji Krulewicz o dodatkowe godziny.... Abstrakcyjna i zupełnie niezrozumiała dla mnie sytuacja ma miejsce.

Najlepsza audycja ChilliZet, "KrUlewicz", z różnorodną muzyką, nową i trochę starszą, z prowadzącym, który z pasją opowiada o muzyce, literaturze, kinie, teatrze okrojona do dwóch dni!...przykre...

Maciuś, wyluzuj trochę. Przygotuj się lepiej do programu.