Gzyms, nie dziennikarz. Próbuje zaistnieć. Zawsze tak miał.
Ewa2018-09-06 12:01
00
Cezary Gmyz jest prymitywnym redakcyjnym dnem, reprezentującym teraz niestety polskie dziennikarstwo w Berlinie. Czuje się bezkarnie, aż kiedyś dostanie "mocny wpierdol", na jaki zasłużył, jako największa pisząca "szlampa". Na szczęście jego beznadziejne artykuły mają tyle siły i wpływu na rzeczywistość, jak ślady trotylu na wraku smoleńskim.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Przeniesiono prokuratora, który podjął śledztwo ws. tweeta Cezarego Gmyza obrażającego prezes Sądu Najwyższego
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (17)
WASZE KOMENTARZE
Gzyms, nie dziennikarz. Próbuje zaistnieć. Zawsze tak miał.
Cezary Gmyz jest prymitywnym redakcyjnym dnem, reprezentującym teraz niestety polskie dziennikarstwo w Berlinie. Czuje się bezkarnie, aż kiedyś dostanie "mocny wpierdol", na jaki zasłużył, jako największa pisząca "szlampa". Na szczęście jego beznadziejne artykuły mają tyle siły i wpływu na rzeczywistość, jak ślady trotylu na wraku smoleńskim.