Super robota. Z tego co wiem, zrobiła to agencja Biteme!concept.
Janusz2017-12-19 18:30
00
Robota Biteme!concept
ZIom2017-12-19 18:37
00
Najbardziej bezsensowne antyklienckie rozwiązanie, jakie w życiu widziałam !!! Najpierw klient musi znaleźć potrzebne towary, chodząc po duzym sklepie od regału do regału, błądzac z powodu bardzo skąpej informacji. Juz zmęczony szuka kas, znajdujących się w najdalszej czesci sklepu bez zapewnionego wyjscia ze sklepu.Potem musi odstać swoje w kolejce. Stojąc przy kasie w fazie płacenia musi trzymać ciężki wózek w powietrzu lub schylać się do stóp, by wyciągnąć kupione produkty. Zmęczony i spocony od wysiłku podejmuje heroiczny wysiłek, by wrócić do wejścia do sklepu objuczony zakupami. Musi przebić się przy tym przez falę ludzi idących z drugiej strony dzwigajac zakupy bez możliwości zakupu czegoś zapomnianego. Ma do wyboru pójść jeszcze raz tą ścieżką głupoty handlowców, względnie zrezygnować na zawsze z zakupów na żywo w tym przeklętym miejscu. W porównaniu do proklienckiej Almy to horror. Sklep nominuję jako Antykliencki Antywynalazek 2017
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Carrefour otwiera w Warszawie najnowocześniejszy hipermarket sieci
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (17)
WASZE KOMENTARZE
Super robota. Z tego co wiem, zrobiła to agencja Biteme!concept.
Robota Biteme!concept
Najbardziej bezsensowne antyklienckie rozwiązanie, jakie w życiu widziałam !!! Najpierw klient musi znaleźć potrzebne towary, chodząc po duzym sklepie od regału do regału, błądzac z powodu bardzo skąpej informacji. Juz zmęczony szuka kas, znajdujących się w najdalszej czesci sklepu bez zapewnionego wyjscia ze sklepu.Potem musi odstać swoje w kolejce. Stojąc przy kasie w fazie płacenia musi trzymać ciężki wózek w powietrzu lub schylać się do stóp, by wyciągnąć kupione produkty. Zmęczony i spocony od wysiłku podejmuje heroiczny wysiłek, by wrócić do wejścia do sklepu objuczony zakupami. Musi przebić się przy tym przez falę ludzi idących z drugiej strony dzwigajac zakupy bez możliwości zakupu czegoś zapomnianego. Ma do wyboru pójść jeszcze raz tą ścieżką głupoty handlowców, względnie zrezygnować na zawsze z zakupów na żywo w tym przeklętym miejscu. W porównaniu do proklienckiej Almy to horror. Sklep nominuję jako Antykliencki Antywynalazek 2017