Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Dziennikarka TVP3 Gdańsk protestuje przeciwko łamaniu standardów i etyki pracy
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (61)
WASZE KOMENTARZE
prostytucja? brak honoru? Owszem TVP Kurskiego nikomu sie nie podoba(podobno prezesowi Kaczyńskiemu również) ale czym różni sie dzis propaganda PiS od tej PO? wcześniej dzień bez nawalanki w Kaczora był dniem zmarnowanym, a agresywne i niegrzeczne wywiady- takie jak ten z prezydentem Dudą? Czy już zapomnieliście ?????????
Jeżeli ta pani rzeczywiście tak się zachowała i rzeczywiście nie wiedziała co powiedzieć to dziennikarz miał prawo to wykorzystać. bo to nie jest pokazanie czegoś co było nieprawdą. taki był fakt. nigdzie nie jest napisane że należy wybrać tylko piękne poetyckiej wypowiedzi urzednikow. nie bylo tu zadnej manipilacji. nie bylo przeklamania. a urzedniczka mogla zazadac autoryzacji. uwazam ze teraz robi sie z igly widly. Rozumiem że standardy TVP były takie żeby nie zadzierać z urzędnikami ale to są zasady i standardy rodem z lat 90.
Red. Hanna Kordalska-Rosiek skierowała także do mnie, do członka Rady Programowej Telewizji Gdańskiej swój Protest. Rada Programowa, wybrana w styczniu 2017 r. zgodnie z ustawą, niestety nie może podjąć działalności, gdyż Dyrektor Oddziału TVP 3 w Gdańsku nie chce zwołać Posiedzenia, aby wybrać prezydium. Pat trwa już kolejny miesiąc i apele do Pani Dyrektor oraz do większości Członków RP desygnowanych przez ugrupowania parlamentarne w "korespodencyjnej działalności części Członków RP nie przynoszą skutku. W tej sytuacji Protest red. Kordalskiej przekazałem do wiadomości i do rozważenia wszystkim Członkom RP. Natomiast zapytany przez red. Abramowicz Dziennika Bałtyckiego odpowiedziałem: "Mamy do czynienia z ewidentnym przykładem złamania etyki dziennikarskiej. Jest to działanie zarówno na niekorzyść publicznej telewizji, jak i środowiska dziennikarskiego. Jako dziennikarze wiemy, że nierzadko rozmówca zatnie się, zająknie, więc trzeba powtórzyć nagranie. Naszym zadaniem jest przedstawienie argumentów każdej ze stron, a nie ośmieszenie rozmówcy".
JANUSZ WIKOWSKI, członek Rady Programowej Telewizji Gdańskiej (z rekomendacji Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich)
Czytaj więcej na: http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/brudne-dziennikarstwo-w-tvp-jacek-kurski-hanna-kordalska-rosiek