Tego rodzaju przekaz to przede wszystkim do tych, którzy badaja stan techniczny pojazdów i dopuszczają je do ruchu, a nie znowu do rodziców. Reklama opiera się przede wszystkim na uczuciach, poczuciu obwoiązku i odpowiedzialności także - w każdym wymiarze. Tu nie ma poczucia odpowiedzialności za wzbudzane uczucia i rozwiązanie jest "jedno jedynie słuszne... złom", a gdzie odpowiedzialność za wychowanie dzieci i ich uczucia, naukę, że szanujemy, naprawiamy, nie zaśmiecamy świata? Spot idealnie wpisuje sie w politykę superkonsumpcjonizmu, bierzemy nowe, stare wyrzucamy, nawet nie zastanawiamy się, czy dałoby się naprawić. Znakomicie to świadczy o kreatorach tego pomysłu...
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Branża reklamowa podzielona ws. „Smutnego autobusu”: bajka dla dorosłych bez finezji
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (16)
WASZE KOMENTARZE
Tego rodzaju przekaz to przede wszystkim do tych, którzy badaja stan techniczny pojazdów i dopuszczają je do ruchu, a nie znowu do rodziców. Reklama opiera się przede wszystkim na uczuciach, poczuciu obwoiązku i odpowiedzialności także - w każdym wymiarze. Tu nie ma poczucia odpowiedzialności za wzbudzane uczucia i rozwiązanie jest "jedno jedynie słuszne... złom", a gdzie odpowiedzialność za wychowanie dzieci i ich uczucia, naukę, że szanujemy, naprawiamy, nie zaśmiecamy świata? Spot idealnie wpisuje sie w politykę superkonsumpcjonizmu, bierzemy nowe, stare wyrzucamy, nawet nie zastanawiamy się, czy dałoby się naprawić. Znakomicie to świadczy o kreatorach tego pomysłu...