Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
„Botoks” to manifest antyaborcyjny, przeplatany seksem z psem. Podpisały się pod tym Dygant, Szapołowska i media (recenzja)
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (111)
WASZE KOMENTARZE
Pana Łukasza tak trafiło, bo zdaje się, że jest w związku z kimś z lekarskiego środowiska.
Prawda jest taka, że film pokazuje wiele scen z życia wziętych, do których nikt się nie przyzna. Aborcja? nie ja nie ... a później, niektóre pary nie chcą dziecka z zespołem Dawna, czy nawet to, że lekarz kpi w zawartości koperty... Moim zdaniem film jest dobry, drastyczny owszem, ale trzeba mieć dystans do wszystkiego. A po za tym wiele scen było przeplatanych, z jednej strony szok tego co się zobaczyło, a z drugiej śmiech.
Prawda jest taka, że film pokazuje wiele scen z życia wziętych, do których nikt się nie przyzna. Aborcja? nie ja nie ... a później, niektóre pary nie chcą dziecka z zespołem Dawna, czy nawet to, że lekarz kpi w zawartości koperty... Moim zdaniem film jest dobry, drastyczny owszem, ale trzeba mieć dystans do wszystkiego. A po za tym wiele scen było przeplatanych, z jednej strony szok tego co się zobaczyło, a z drugiej śmiech.